Skierowany do konsultacji projekt ustawy o ogólnym bezpieczeństwie produktów (nr z wykazu: UC 53) przewiduje nowe wymogi w zakresie bezpieczeństwa produktów oraz powierza prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nadzór nad ich przestrzeganiem przez przedsiębiorców.

Ustawa ma stanowić uzupełnienie do działającego bezpośrednio unijnego rozporządzenia 2023/988, które nakłada na producentów cały szereg obowiązków i ma nas uchronić przed konsekwencjami użytkowania tzw. niebezpiecznych produktów.

W praktyce chodzi o to, by niebezpieczne towary były skutecznie i szybko eliminowane z rynku, a rozprowadzający je producenci zadbali o właściwe poinformowanie o zagrożeniu nabywców tych produktów oraz o ich odzyskanie i utylizację. Pieczę nad realizacją tych obowiązków będzie sprawował prezes UOKiK, który zyska nowe uprawnienia. Przykładowo będzie mógł nakazać producentowi towaru uznanego za niebezpieczny jego odzyskanie od konsumenta, a następnie zniszczenie. Decyzja prezesa UOKiK będzie podlegała natychmiastowemu wykonaniu, a w przypadku gdy nadzorca poweźmie podejrzenie, że przedsiębiorca ociąga się z jej realizacją, będzie mógł przeprowadzić dodatkową kontrolę.

Kolejnym nowym, a zarazem wzbudzającym kontrowersje uprawnieniem prezesa UOKiK jest możliwość nakazania producentowi usunięcia z internetowej platformy handlowej wadliwego towaru, a w przypadku gdy ten tego nie zrobi, możliwość nakazania właścicielowi platformy umieszczenia obok oferowanego produktu stosownego ostrzeżenia. W czerwcu, kiedy były znane jedynie założenia projektowanej ustawy, eksperci komentujący ten pomysł dla DGP wskazywali, że tego typu działania mogą zniechęcać klientów do korzystania z usług danej platformy handlowej jako tej, która wystawia podejrzane towary. Dodatkowo wskazywano na brak jasno określonej ścieżki odwoławczej od decyzji prezes UOKiK. W opublikowanym na stronie RCL projekcie ustawy pojawia się jednak stosowne odwołanie do k.p.a., zatem można przyjąć, że możliwość kwestionowania decyzji UOKiK została zapewniona.

Wraz z wejściem ustawy w życie, tj. od 13 grudnia br., zniknie również krajowy rejestr produktów niebezpiecznych oraz system informowania o nich. Ma je zastąpić jednolita unijna baza zawierająca dane o produktach ze wszystkich 27 krajów, dostępna również w języku polskim.©℗