Dwa tygodnie temu na naszych łamach informowaliśmy o głosach przedstawicieli handlowców, którzy zgłaszali taki postulat.

Zdaniem naszych rozmówców szanse na to, że już 1 stycznia 2025 r. wszystkie spośród zobowiązanych do tego ok. 30 tys. średnich i wielkopowierzchniowych placówek handlowych uruchomią zbiórkę objętych kaucją opakowań, są raczej znikome. Natomiast obowiązująca dziś ustawa o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi (Dz.U. z 2023 r. poz. 1852) nie pozostawia w tym zakresie żadnych wątpliwości i za brak zbiórki pozwala nakładać na sklepy kary sięgające nawet 500 tys. zł w przeliczeniu na pojedynczy podmiot.

Z tego powodu m.in. Karol Stec z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji proponował, by resort klimatu wpisał do procedowanej obecnie nowelizacji ustawy zapis zakładający zmniejszenie kar nakładanych na sklepy w pierwszym roku funkcjonowania systemu kaucyjnego. Podobne rozwiązanie zastosowano w przypadku producentów napojów. Ci za niewywiązanie się z konieczności osiągnięcia wymaganych prawem poziomów zbiórek w 2025 r. zapłacą bowiem zaledwie symboliczne kary. Jak się jednak okazuje, resortu klimatu nie przekonały argumenty sklepikarzy.

W odpowiedzi na nasze zapytanie MKiŚ potwierdziło, że od 1 stycznia sklepy o powierzchni większej niż 200 mkw. ,,będą musiały pobierać i zwracać kaucję oraz przyjmować puste opakowania”, natomiast pozostałe placówki handlowe sprzedające napoje, niezależnie od ich wielkości, będą zobowiązane do pobierania kaucji w momencie sprzedaży opakowań objętych systemem. Oznacza to, że za napoje w plastikowych butelkach o pojemności do 3 l oraz w metalowych puszkach o pojemności do 1 l zapłacimy o 50 gr więcej. Od 2026 r. do tych opakowań dołączą butelki ze szkła wielorazowego, do których zostanie doliczona opłata w wysokości 1 zł.

Przedstawiciele handlowców zwracają jednak uwagę, że zarówno samo pobieranie kaucji, jak i jej zwracanie oraz prowadzenie zbiórek zużytych opakowań nie zależą wyłącznie od dobrej woli właściciela sklepu. Konieczne jest jeszcze podpisanie umowy z operatorem, który zgodnie z ustawą odpowiada za prowadzenie systemu kaucyjnego. Dziś zgodę na rozpoczęcie działalności ma zaledwie trzech operatorów: PolKa, Zwrotka oraz założony m.in. przez Lidl i Kaufland operator OK. Tylko o pierwszym z nich wiadomo, że zamierza zacząć działać od 1 stycznia. Bez podpisania umowy z operatorem sklep nie może samodzielnie prowadzić zbiórki ani się prawidłowo rozliczać z pobranej lub zwróconej klientowi kaucji.

Rozwiązaniem mogłoby być podpisanie umowy z tym operatorem, który zadeklarował gotowość do działania już od Nowego Roku. Trudno sobie jednak wyobrazić sytuację, w której jeden podmiot miałby obsługiwać aż 30 tys. sklepów na terenie całego kraju. Dodatkowo handlowcy nie chcą rezygnować z możliwości wyboru kontrahenta oferującego im najkorzystniejsze warunki współpracy.

Również ten problem, zdaniem resortu klimatu, ma charakter szybko przemijający. Jak wyjaśniono w przesłanej do nas odpowiedzi, dziś zezwolenie ma już trzech operatorów, natomiast wnioski kolejnych dwóch są w fazie rozpatrywania. Resort nie wskazał jednak, od kiedy poszczególne podmioty zamierzają rozpocząć działalność. W przypadku operatora PolKa planuje się rozpoczęcie zbiórek już od Nowego Roku, zaś w przypadku Zwrotki od 31 stycznia 2025 r. Nie są natomiast znane plany operatora OK, który zapewne będzie obsługiwał przede wszystkim swoich współzałożycieli, tj. sieci sklepów Kaufland oraz Lidl.©℗