Przedsiębiorcy chcieliby przesunięcia o rok wejścia w życie systemu kaucyjnego. Według Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców (PFPŻ ZP), Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego „Browary Polskie”, Federacji Przedsiębiorców Polskich oraz Polskiej Izby Handlu obowiązek pobierania od konsumentów zwrotnej opłaty za plastikowe i szklane butelki oraz metalowe puszki powinien ruszyć dopiero 1 stycznia 2026 r.

Wczoraj organizacje zrzeszające producentów oraz handlowców zorganizowały konferencję, podczas której zaprezentowały swoje uwagi do przyjętej w lipcu ub.r. nowelizacji ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi (Dz.U. z 2023 r. poz. 1852). Według nich rząd Donalda Tuska powinien gruntownie zrewidować założenia przyjęte przez swoich poprzedników i dostosować system kaucyjny do realiów biznesowych. Jako główną wadę obecnego modelu wskazano mnogość operatorów, tzn. podmiotów odpowiedzialnych za koordynowanie zbiórek opakowań i rozliczanie pobranej kaucji. W większości państw europejskich działa jeden operator, natomiast w Polsce zdecydowano, że będzie ich wielu.

Wiemy, że powstały już dwie spółki z zamiarem działania jako operator systemu kaucyjnego. Są one jednak zależne od branży odzysku, a nie od firm wprowadzających na rynek opakowania. Nie jesteśmy zainteresowani korzystaniem z usług tych podmiotów. Chcemy mieć własnych operatorów – tłumaczył Andrzej Gantner, dyrektor generalny PFPŻ ZP.

Według niego powołanie przez producentów i dystrybutorów spółki działającej jako operator systemu kaucyjnego jest znacznie bardziej skomplikowane i czasochłonne niż w przypadku operatorów utworzonych przez np. organizację odzysku. Wynika to z obowiązku uzyskania stosownych zezwoleń na koncentrację wydawanych przez organy antymonopolowe, np. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów albo Komisję Europejską. W praktyce może się okazać, że operatorzy powołani przez producentów dopiero za kilka miesięcy będą mogli zacząć przygotowania do uruchomienia systemu. To natomiast oznacza, że nie zdążą z wdrożeniem wszystkich koniecznych elementów przed końcem roku.

Przedstawiciele producentów i handlowców zwracali uwagę także na to, że wciąż nie wiedzą, ile ostatecznie będzie wynosiła kaucja. Wydane pod koniec zeszłego roku rozporządzenie ministra klimatu i środowiska mówi o 50 gr, natomiast resort pod nowym kierownictwem rozważa podniesienie tej stawki do 1 zł za sztukę.

Czternaście miesięcy, które dał nam ustawodawca na stworzenie systemu, to jest nierealny czas. Mnogość operatorów oznacza konieczność wzajemnych rozliczeń między sklepami, operatorami i producentami. W takiej sytuacji potrzeba choćby ogólnokrajowego systemu informatycznego integrującego dane, a niestety ustawa milczy na ten temat – mówił Bartłomiej Mokrzycki z Browarów Polskich.©℗