Polska branża agro uważa, że dwie unijne kluczowe dla przyszłości rolnictwa strategie – na rzecz bioróżnorodności oraz „Od pola do stołu” – są dla niej niekorzystne. Obawia się, że straci na ich wprowadzeniu, a zyskają konkurenci z Europy Zachodniej.

Strategie te są elementem Europejskiego Zielonego Ładu. Zgodnie z nimi do 2030 r. o 50 proc. powinno zostać ograniczone stosowanie środków ochrony roślin, a nawozów o 20 proc. Przedsiębiorcy rolni obowiązkowo będą musieli przeznaczyć 25 proc. areału na produkcję ekologiczną i zmniejszyć ilości stosowanych antybiotyków w hodowli zwierzęcej.

Według Komisji Europejskiej rolnictwo ma się stać przyjazne dla środowiska i nie wpłynie to na spadek produkcji.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) w wydanym memorandum przywołuje w odpowiedzi badania wykonane przez różne ośrodki akademickie. Wynika z nich, że nowy kształt unijnego rolnictwa może poważnie zagrozić pozycji UE jako grupy państw bezpiecznych pod względem dostępu do żywności.

Eksperci Uniwersytetu i Ośrodka Badawczego w Wageningen (Holandia) wyliczyli, że po pełnej implementacji przepisów unijna produkcja rolna może zostać ograniczona o 10–20 proc., a w odniesieniu do niektórych upraw nawet o 30 proc. Spadną też hodowla zwierząt i produkcja uprawnych roślin paszowych, a większość zbóż w Polsce uprawia się właśnie na potrzeby przemysłu paszowego.

Według ZPP część unijnych przepisów uderza w polskie firmy w znacznie większym stopniu niż w przedstawicieli zachodniej części Wspólnoty. Obawy związku dotyczą m.in. obligatoryjnego przekazania gruntów na produkcję ekologiczną. Podobne wątpliwości budzi ograniczenie możliwości stosowania środków ochrony roślin. Wymóg KE dotyczy ograniczenia ich zużycia o 50 proc., licząc od poziomów ich obecnego wykorzystywania. Polscy przedsiębiorcy zużywali w 2022 r. 2,1 kg tych środków na 1 ha. Dla porównania średnie zużycie w Królestwie Niderlandów wynosiło ok. 8 kg/ha. Po planowanej przez KE redukcji w Polsce będzie można zużywać średnio maksymalnie 1,05 kg/ha środków ochrony roślin, a w Holandii 4 kg/ha.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców jest zdania, że przepisy kształtujące unijną gospodarkę rolną powinny mieć charakter solidarny, czyli sprawiedliwy, a faworyzowanie jednych państw kosztem innych jest absolutnie niedopuszczalne. Związek oczekuje, że rząd dopilnuje, aby polskie przedsiębiorstwa rolne nie były poszkodowane w następstwie implementacji unijnych przepisów. ©℗