Kilka tysięcy złotych rocznie będą płacić podmioty posiadające zezwolenie na wytwarzanie lub import leków, hurtownie farmaceutyczne, apteki i punkty apteczne – tak wynika z opublikowanego w Rządowym Centrum Legislacji projektu nowelizacji ustawy – Prawo farmaceutyczne oraz niektórych innych ustaw.
Kilka tysięcy złotych rocznie będą płacić podmioty posiadające zezwolenie na wytwarzanie lub import leków, hurtownie farmaceutyczne, apteki i punkty apteczne – tak wynika z opublikowanego w Rządowym Centrum Legislacji projektu nowelizacji ustawy – Prawo farmaceutyczne oraz niektórych innych ustaw.
To pomysł, który opisywaliśmy już na łamach DGP, gdy tylko zapowiedziano nową regulację. Teraz znamy jej szczegóły. Zgodnie z propozycją 3 tys. zł rocznie mają płacić producenci i importerzy medykamentów, 1 tys. zł hurtownicy, 500 zł apteki, a 250 zł punkty apteczne. Dodatkowo każdy podmiot ma płacić 0,02 proc. swojego przychodu.
W uzasadnieniu do projektu czytamy, że opłata roczna dla podmiotów prowadzących działalność nadzorowaną przez głównego inspektora farmaceutycznego podyktowana jest koniecznością zwiększenia poziomu finansowania tego organu w sposób, który z jednej strony pozwoli na skuteczne wykonywanie poszerzanych propozycją regulacji kompetencji GIF, a z drugiej strony zapewni środki finansowe na rozwój jego narzędzi, np. z obszaru analityki danych i informatyzacji.
Na łamach DGP pomysł opłaty rocznej był mocno krytykowany.
– Trudno odebrać go inaczej niż próbę nałożenia na przedsiębiorców kolejnego podatku, żeby nie użyć bardziej dosadnego słowa „haraczu” – mówił Łukasz Waligórski, farmaceuta oraz redaktor naczelny portalu Mgr.farm. Z kolei Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej, dodawał, że to skandaliczny pomysł godzący w interesy aptek, które i tak zmagają się z problemami finansowymi.
Wzburzenie dodatkowo potęguje to, że przedsiębiorcy mieliby częściowo finansować zapowiadaną od wielu lat dużą zmianę w inspekcji farmaceutycznej – mianowicie jej pionizację. Krótko tłumacząc: obecnie wojewódzcy inspektorzy farmaceutyczni podlegają pod Ministerstwo Zdrowia i wojewodów, podlegających z kolei resortowi spraw wewnętrznych. Jednocześnie GIF może w pewnym zakresie wpływać na pracę WIF i stanowi organ II instancji w prowadzonych przez nich postępowaniach.
Po pionizacji inspekcji farmaceutycznej WIF staliby się pracownikami GIF. Dzięki temu centrala mogłaby rozstrzygać wszelkie rozbieżności interpretacyjne, a WIF musieliby się stosować do jej wskazań. Inspektorzy mogliby również wspólnie pracować nad szczególnie trudnymi sprawami.
Zdaniem projektodawcy przyczyni się to do poprawy efektywności przeprowadzanych przez WIF kontroli, a w dalszej perspektywie zwiększy dochody budżetu państwa w zakresie wymierzanych kar.
Projekt ustawy zakłada również zmiany w kontrolach. Przykładowo GIF będzie mógł sprawdzić działalność każdego podmiotu, który może posiadać leki, dokonywać obrotu lub pośredniczyć w obrocie nimi lub półproduktami do ich wytwarzania. O terminie rozpoczęcia kontroli albo inspekcji planowej GIF ma zawiadamiać co najmniej na 30 dni przed ich terminem.
Zgodnie z projektem nadzorem GIF mają być objęte również medyczne laboratoria diagnostyczne. Ma to na względzie zwiększenie jakości wykonywanych przez nich czynności z zakresu medycyny laboratoryjnej.©℗
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama