Jak dodaje, „sąd jest od sądzenia, od wymierzania kary, ustalania kwestii odpowiedzialności, prowadzenia rozprawy”. – Tymczasem w Polsce przez lata, jak nie wiadomo było na kogo zrzucić dane obowiązki, zrzucano je na sędziów. I stąd mamy 15 mln spraw rocznie w sądach. Stąd wzięła się też armia sędziów – 26 sędziów na 100 tys. mieszkańców, podczas gdy w Wielkiej Brytanii jest to trzech sędziów, w Danii – siedmiu, a we Francji – dziewięciu – przekonuje.
Jak czytamy w OSR, proponowanym rozwiązaniem jest odejście od tradycyjnych (papierowych) i przejście do elektronicznych akt ksiąg wieczystych i ich udostępnianie podmiotom uprawnionym (np. notariuszom).
„W zakresie (…) wpisów w postępowaniu wieczystoksięgowym projektowana regulacja przewiduje przyznanie notariuszom uprawnień do dokonywania czynności rejestrowych w związku z (…) czynnościami notarialnymi” – wskazano. Przy czym obywatele i inni uczestnicy obrotu prawnego będą mieli wybór między nową ścieżką a procedurą obowiązującą dotychczas.
Deweloperzy: To rozsądna propozycja, natomiast trzeba przy tym wprowadzić rozwiązania, które zapewnią maksymalne bezpieczeństwo transakcji
Projektodawca zakłada, że notariusze mogliby dokonywać wpisów w księgach wieczystych, które wiązałyby się z zakładaniem nowych ksiąg wieczystych poprzez wyodrębnienie nieruchomości lokalowej z zabudowanej nieruchomości gruntowej, gdy zbywcą jest
przedsiębiorca. Oraz wpisywać hipotekę.
Jak jednak podkreśla resort – ze względu na to, że notariusze sporządzają
umowy o ustanowieniu odrębnej własności lokali należących do spółdzielni mieszkaniowych, gmin itp. – docelowo nowe regulacje nie powinny być ograniczone wyłącznie do umów deweloperskich.
Notariusz, dokonując wpisu, byłby zobligowany do dołączenia dokumentów stanowiących podstawę wpisu potwierdzonych kwalifikowanym podpisem elektronicznym.
Bez zmian pozostałyby zasady doręczeń zawiadomień o dokonaniu wpisu w księdze wieczystej. Czynności te w dalszym ciągu pozostałyby w gestii sądu wieczystoksięgowego.
Omawiane rozwiązanie dotyczyłoby notariuszy z określonym stażem nienagannej służby. Jak wskazano w OSR, „przyznaniu uprawnień towarzyszyć będą zmiany – jak w przypadku komorników sądowych”. Notariusz byłby funkcjonariuszem publicznym (a nie tylko osobą podlegającą ochronie jak funkcjonariusz).
MS zakłada, że minister sprawiedliwości będzie udzielał poszczególnym notariuszom dostępu do systemu teleinformatycznego obsługującego
księgi wieczyste.
– W konsekwencji rozszerzeniu uległby nadzór sprawowany przez ministra sprawiedliwości nad notariuszami w zakresie nowych kompetencji – podkreśla projektodawca. Jak zaznacza, bezpieczeństwo obrotu wymaga, by notariusz mógł odmówić dokonania wpisu, jeżeli stwierdzi, że istnieją ku temu przeszkody. Chodzi np. o sytuację, gdy akt notarialny podpisano o godz. 12.00 i notariusz składa wniosek o wpis w księdze wieczystej o 12.02, a przystępując do czynności zauważa, że o 12.01.59 pojawiła się wzmianka komornika sądowego z żądaniem uwzględnienia informacji o wszczęciu egzekucji. Analogicznie byłoby np. w przypadku ogłoszenia upadłości konsumenckiej.
Przewiduje się też możliwość dokonania sprostowania usterki wpisu dokonanego przez rejenta. Notariusz, czytamy, powinien mieć możliwość zgłoszenia potrzeby sprostowania wydziałowi, który zarejestruje sprawę i zadekretuje ją na rejenta. W konsekwencji notariusz powinien sporządzić protokół prostujący (w przypadku przyjęcia, że będzie to czynność notarialna) lub sąd wydać postanowienie o sprostowaniu (w przypadku przyjęcia, że jest to czynność orzecznicza). – Jeżeli prostszym rozwiązaniem byłoby wdrożenie sprostowania przez sąd, to sposób zawiadomienia jest dowolny (obecnie sąd prostuje usterki w przypadku, gdy notariusz zwróci się o to nawet telefonicznie) – czytamy w ministerialnym dokumencie.
– To rozsądna propozycja, natomiast trzeba przy tym wprowadzić rozwiązania, które zapewnią maksymalne bezpieczeństwo transakcji. Potrzebny jest mechanizm asekuracyjny, bo wiemy, że wzmianki w księgach wieczystych działają np. na banki jak płachta na byka – mówi nam radca prawny Polskiego Związku Firm Deweloperskich Przemysław Dziąg.
– Cieszymy się, że Ministerstwo Sprawiedliwości zareagowało na nasze apele w przedmiocie rozwiązania problemu opóźnień w księgach wieczystoksięgowych. To dobry kierunek. Notariusze wykonują zawód zaufania publicznego i już teraz zajmują się np. sprawami spadkowymi, sporządzając akty poświadczenia dziedziczenia – wskazywał w niedawnym komunikacie PZFD Sebastian Juszczak ze związku.
Przypomnijmy, że już wiosną ubiegłego roku prezes PZFD Grzegorz Kiełpsz na naszych łamach zwracał uwagę na potrzebę przyspieszenia wpisów w księgach wieczystych poprzez m.in. umożliwienie dokonywania ich notariuszom. – Notariat jest jak najbardziej predestynowany do takich działań – oceniał.
Szef Krajowej Rady Notarialnej Lech Borzemski, pytany o ten postulat, mówił nam w czerwcowym wywiadzie: – Byłaby to rewolucja, ale teoretycznie jest to możliwe. Niewątpliwie kompetencje w tym zakresie notariusze mają – składają przecież wnioski o wpisy do ksiąg wieczystych. Od 2016 r. robimy to wyłącznie drogą elektroniczną, za pomocą systemu teleinformatycznego, i co bardzo ważne – niezwłocznie po dokonaniu czynności notarialnej. Warto też wspomnieć, że 30 lat temu, gdy istniały jeszcze Państwowe Biura Notarialne, to one prowadziły księgi wieczyste, a notariusze dokonywali do nich wpisów – akcentował Borzemski.©℗
Projekt czeka na wpis do wykazu prac Rady Ministrów