Sąd będzie mógł zatwierdzić plan naprawczy firmy wbrew sprzeciwowi wierzycieli. To jedno z rozwiązań zawartych w projekcie, który właśnie uzyskał zgodę na wpis do wykazu prac rządu

Przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt nowelizacji prawa restrukturyzacyjnego (dalej: p.r.) oraz prawa upadłościowego implementuje tzw. unijną dyrektywę drugiej szansy. Jej celem jest ujednolicenie regulacji dotyczących postępowań restrukturyzacyjnych w krajach członkowskich w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania rynku wewnętrznego. W myśl dyrektywy postępowanie takie ma umożliwić przedsiębiorcom znajdującym się w trudnej sytuacji kontynuowanie działalności. Ustawa ma wejść w życie 17 lipca 2022 r.
- Dziś - nowelizując prawo restrukturyzacyjne i upadłościowe - robimy kolejny bardzo ważny krok, który przyspieszy i usprawni postępowania restrukturyzacyjne, co przyczyni się do ochrony firm przed upadłością i ratowania miejsc pracy - mówi DGP odpowiedzialny za prace nad projektem wiceminister sprawiedliwości, pełnomocnik rządu ds. praw człowieka Marcin Warchoł. Jak podkreśla, ogromnym sukcesem Ministerstwa Sprawiedliwości jest zmniejszenie liczby upadłości likwidacyjnej przedsiębiorców w stosunku do stanu sprzed pandemii (patrz: infografika). Przyczyniło się do tego, jak mówi, wprowadzenie uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego (UPR).
Marcin Warchoł przypomina, że UPR „odsądowiło” procedurę restrukturyzacji - przesuwając główny ciężar obsługi postępowania na doradców restrukturyzacyjnych.
- W imię Konstytucji biznesu - wstrzymując egzekucję na cztery miesiące - daliśmy przedsiębiorcom szansę na to, żeby porozumieli się z wierzycielami, zawarli z nimi układ zatwierdzany przez sąd - akcentuje.
Według niego nowe rozwiązania idą w kierunku anglosaskim i sprawią, że postępowania będą toczyć się szybciej i sprawniej zgodnie z zasadą zaufania do przedsiębiorców. - Nie wszystko musi się odbywać w sądach - przekonuje Marcin Warchoł.
Wbrew sprzeciwowi
Jedno z rozwiązań projektu to możliwość zatwierdzenia planu restrukturyzacji wbrew sprzeciwowi grupy wierzycieli.
- Do tej pory wierzyciele rzeczowi, np. banki, faktycznie mogli zablokować układ przez odmowę udziału w postępowaniu. Teraz nie będzie to możliwe. Układ i tak wejdzie w życie, oczywiście przy odpowiednich zabezpieczeniach. Będzie można zatem przełamać sprzeciw wierzycieli - wyjaśnia wiceszef MS. Przypomina, że co do zasady wierzyciele mogą być podzieleni na trzy grupy: rzeczowi, uprzywilejowani i zwykli.
- Gdy jedna z grup będzie głosowała za, a reszta przeciw, to jeżeli sąd uzna, że restrukturyzacja jest lepsza niż likwidacja, biorąc pod uwagę treść układu, interesy wszystkich wierzycieli i stanowisko dłużnika, to wtedy przyjmie układ - tłumaczy.
Żeby przełamać sprzeciw, sąd będzie musiał mieć porządną wycenę przedsiębiorstwa. Nowe przepisy zagwarantują więc możliwość pozyskania jej eksperckiej weryfikacji, gdy wierzyciele będą kwestionować plan restrukturyzacji
Wiceminister zapewnia, że głównym założeniem projektowanych zmian jest to, że wymuszą one na wszystkich uczestnikach postępowania negocjacje i dojście do porozumienia akceptowalnego dla większości i tylko wyjątkowo sąd będzie musiał korzystać z przełamywania sprzeciwu większej grupy wierzycieli.
Małgorzata Sawa, radca prawny, licencjonowany doradca restrukturyzacyjny z kancelarii SAS Restrukturyzacje, zauważa, że zgodnie z dyrektywą w razie sprzeciwu plan restrukturyzacji może zostać zatwierdzony, o ile będzie dla wierzycieli korzystniejszy niż upadłość dłużnika.
- Kolejny wymóg dyrektywy, czyli zgoda grupy wierzycieli uprzywilejowanych, przyniesie zapewne zmianę treści art. 119 p.r. (mówi o przyjęciu układu - red.), nieco komplikując zasady głosowania - dodaje.
Nowe zasady wyceny
Kolejna istotna nowość w projekcie to zagwarantowanie sądowi możliwości dokonania wyceny przedsiębiorstwa dłużnika w sytuacji kwestionowania planu restrukturyzacji przez wierzycieli.
- Żeby prowadzić sensowne negocjacje i móc na ich końcu przełamać sprzeciw wierzycieli, sąd będzie musiał mieć porządną wycenę przedsiębiorstwa dłużnika. Nowe przepisy zagwarantują więc sądom możliwość eksperckiej weryfikacji wyceny w sytuacji, gdy wierzyciele będą kwestionować plan restrukturyzacji - opisuje Marcin Warchoł.
Jak wskazuje, do tej pory sąd nie miał takiej możliwości, opierając się wyłącznie na ustaleniu głosów „za” lub „przeciw” układowi oraz własnej ocenie przedstawionych danych (nie mógł przeprowadzić np. dowodu z opinii biegłego), był niejako „sługą wierzycieli i dłużników”.
Jak mówi Małgorzata Sawa, badając kryterium „ochrony najlepszych praw wierzycieli”, o którym mowa w dyrektywie, porównuje się sytuację wierzycieli do scenariusza ewentualnej upadłości. Kluczowa jest wówczas rzetelna wycena aktywów dłużnika.
- Sądzę, że opinia biegłego zlecana przez sąd ma sens, jeżeli opracowanie nadzorcy, najczęściej już poparte opinią ekspercką, zostało zaskarżone przez grupę wierzycieli - zaznacza.
Wierzyciele rzeczowi
W nowych przepisach zmienią się też udział i pozycja wierzycieli zabezpieczonych rzeczowo (mogą dochodzić swoich praw do konkretnej rzeczy, która jest zabezpieczeniem wierzytelności) w postępowaniach z zakresu restrukturyzacji zapobiegawczej.
Jak mówi Marcin Warchoł, postępowaniami restrukturyzacyjnymi mają być objęci wierzyciele rzeczowi, którzy obecnie mogą w nich uczestniczyć, co do zasady, gdy wyrażą na to zgodę.
- Wyjątkiem są tzw. układ częściowy oraz wprowadzone przez nas na czas pandemii przepisy uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego - dodaje. Podkreśla przy tym, że przygotowywane w MS rozwiązania mają zapewnić odpowiednią ochronę interesów wierzycieli finansujących przedsiębiorców tak, aby nowe regulacje nie odbiły się negatywnie na dostępności kredytów i innych form finansowania działalności gospodarczej.
- Pozycja wierzyciela zabezpieczonego może zostać zmieniona treścią układu, np. przewidującego zawarcie umowy dzierżawy, która realnie zmniejszy szanse na egzekucję z nieruchomości. Posiadane zabezpieczenie nie daje nigdy gwarancji zaspokojenia, więc warto być elastycznym i brać każdorazowo aktywny udział w restrukturyzacji dłużnika - komentuje Małgorzata Sawa.
Wstrzymanie egzekucji
Następna z ważnych zmian to wprowadzenie jednolitego modelu korzystania przez dłużników ze wstrzymania indywidualnych czynności egzekucyjnych w toku postępowania restrukturyzacyjnego.
- Dyrektywa pozwala na maksymalnie roczne wstrzymanie egzekucji i planujemy wprowadzić to rozwiązanie w odniesieniu do wszystkich czterech ścieżek restrukturyzacji. Te regulacje mają chronić wierzycieli przed niekończącymi się postępowaniami, w których sam upływ czasu powoduje, że restrukturyzacja traci sens - mówi wiceminister Warchoł.
Mecenas Sawa uważa, że rozwiązanie to ma sens w sytuacji szybkiej restrukturyzacji, jaką są obecnie postępowania o zatwierdzenie układu.
- Dyrektywa przesądza, że takie rozwiązanie stanowi wyraz uczciwej równowagi praw bez względu na to, jak je oceniamy. Inaczej w restrukturyzacji sądowej, np. w postępowaniu układowym. Tutaj uważam za słuszne pozostanie przy aktualnych rozwiązaniach. Kilkuletnie procedury w istotnej części sprowadzają się do rozstrzygania wierzytelności spornych, więc model pełnej ochrony przez egzekucją stanowiłby oczywiste naruszenie praw z hipoteki czy zastawu - przekonuje prawniczka.
Korekta mankamentów
Jak pisaliśmy ostatnio, przygotowywana nowelizacja ma również poprawić dostrzeżone błędy w regulacji zmodyfikowanego postępowania o zatwierdzenie układu (PZU), które od 1 grudnia zastąpiło UPR. Korekty - jak wyjaśnia wiceszef MS - mają sprawić, by postępowanie to w pełni odpowiadało modelowi przyjętemu w obowiązującym w czasie pandemii uproszczonym postępowaniu restrukturyzacyjnym.
Jedną ze zmian będzie - mające na celu poprawę sytuacji wierzycieli - przywrócenie odniesienia do artykułu 252 p.r.
- Planowane „dodanie” art. 252 p.r. do pozasądowego postępowania o zatwierdzenie układu oceniam raczej pozytywnie - mówi dr Patryk Filipiak, adwokat, doradca restrukturyzacyjny, starszy partner w Filipiak Babicz Legal sp.k. Jak przypomina, przepis ten zakazuje spełniania w trakcie postępowania zobowiązań powstałych przed objęciem dłużnika ochroną przed egzekucją, czyli przed obwieszczeniem w Krajowym Rejestrze Zadłużonych o ustaleniu dnia układowego.
- Dłużnik nie będzie mógł zatem wybiórczo zaspokajać swoich wierzycieli, krzywdząc pozostałych. Z drugiej strony jednak wątpliwa stanie się możliwość wykonywania przez niego korzystnych gospodarczo kontraktów, w których obowiązek świadczenia przypadł na czas po wszczęciu postępowania - tłumaczy. Według mec. Filipiaka zakaz spełniania świadczeń z art. 252 p.r. nie wpływa negatywnie na odpowiedzialność członków zarządu.
- Nie poniosą oni odpowiedzialności za brak zapłaty przez spółkę w sytuacji, gdy spłata taka jest objęta ustawowym zakazem. Również okres wstrzymania możliwości zapłaty oraz zakazu egzekucji nie będzie się wliczał w okres opóźnienia w płatnościach, który ma wpływ na powstanie obowiązku złożenia wniosku o upadłość, pod warunkiem oczywiście, że w postępowaniu pozasądowym doszło do prawomocnego zatwierdzenia układu - dodaje prawnik. ©℗
ikona lupy />
Upadłości i restrukturyzacje w liczbach / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
Etap legislacyjny
Projekt oczekuje na wpis do wykazu pracy Rady Ministrów