Obowiązek przyjęcia zapłaty znakami pieniężnymi NBP, który wejdzie w życie 5 listopada, dotyczy tylko transakcji z konsumentami. Nadal więc można będzie odmówić przyjęcia gotówki od przedsiębiorcy

Dominik Jędrzejko, adwokat, partner w Kancelarii Kaszubiak Jędrzejko Adwokaci sp. p., autor bloga NieuczciwePraktykiRynkowe.pl
Uchwalona 17 września przez Sejm, a zaproponowana przez prezydenta ustawa o zmianie ustawy o usługach płatniczych (Dz.U. poz. 1814) nakłada na przedsiębiorców nowy obowiązek związany z przyjmowaniem zapłaty od konsumentów. Zgodnie z nowym art. 59ea, który zostanie dodany od 5 listopada do ustawy z 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych (Dz.U. z 2020 r. poz. 794; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1814) „akceptant nie może uzależniać zawarcia z konsumentem umowy o świadczenie usługi lub umowy sprzedaży towaru od dokonania zapłaty w formie bezgotówkowej ani odmówić przyjęcia zapłaty od konsumenta znakami pieniężnymi emitowanymi przez NBP”.
Czy to oznacza, że już za niespełna miesiąc całkowicie znikną napisy w stylu: „Nie przyjmujemy płatności gotówką” albo „Ze względu na Twoją wygodę przyjmujemy płatności tylko kartą lub telefonem”? Jakie obowiązki w praktyce będą mieli przedsiębiorcy?
Zależy, kto jest klientem
Choć zmiana nie jest obszerna, to niesie konsekwencje dla wszystkich przedsiębiorców, którzy stosują płatności bezgotówkowe. Ustawodawca przyjął, że nowy obowiązek powinien być adresowany właśnie do nich. [ramka] Co jednak istotne, ten obowiązek dotyczy wyłącznie obrotu konsumenckiego. A zatem ograniczenie płatności gotówką w obrocie między przedsiębiorcami jest w dalszym ciągu możliwe. Możliwe jest też dokonanie podziału zasad rozliczeń, a więc przyjęcie odrębnych zasad w przypadku gdy kupujący jest konsumentem, a innych – gdy jest przedsiębiorcą.
Dlaczego zdecydowano się na zmiany
Dotychczas na terytoriom Rzeczypospolitej Polskiej nie mieliśmy do czynienia z wyrażonym wprost obowiązkiem akceptowania płatności gotówkowych przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą. W konsekwencji w praktyce obrotu konsumenckiego można było spotkać informacje o odmowie przyjmowania zapłaty banknotami lub monetami. Głośno było więc o przypadkach restauracji, które już przy wejściu informowały: „Płatność tylko kartą” lub „Płatność tylko kartą lub telefonem” albo „Nie przyjmujemy płatności gotówką”. Uznawano dość zgodnie, że działanie takie nie narusza praw konsumentów, o ile są oni dostatecznie jasno poinformowani o ograniczeniu na etapie przedkontraktowym. Choć można było również spotkać się i z odmiennym stanowiskiem, że odmowa przyjęcia gotówki ma charakter bezprawny, ale w praktyce trudno było ustalić podstawy odpowiedzialności przedsiębiorcy z tego tytułu.
Niektórzy przedsiębiorcy decydowali się na takie rozwiązanie ze względów praktycznych lub ekonomicznych, mając na uwadze organizację i koszt wymiany znaków pieniężnych. Ponadto w okresie epidemii pojawił się dodatkowy czynnik, związany z obawą przed rozprzestrzenianiem się wirusa za pośrednictwem wymienianej gotówki, co wpłynęło na szersze zastosowanie płatności bezgotówkowych. Utrudniło to dostęp do towarów i usług przede wszystkim osobom wykluczonym technologicznie, a co za tym idzie, sytuacja musiała ulec zmianie. Zgodnie z badaniem opinii publicznej zleconym przez Narodowy Bank Polski w 2020 r. 9 proc. badanych spotkało się z sytuacją odmowy przyjęcia gotówki w okresie pandemii. ©℗

Przykład 1

Od przedsiębiorcy można żądać karty
Sprzedawca prowadzący sklep ze specjalistycznym okablowaniem do tej pory informował, że akceptuje wyłącznie płatność kartą. Większość jego odbiorców to przedsiębiorcy – monterzy instalacji. Po wejściu w życie nowych przepisów sprzedawca może zdecydować się na wywieszenie informacji, zgodnie z którą zakupy dokonywane w celu związanym z prowadzoną działalnością gospodarczą są rozliczanie wyłącznie bezgotówkowo. W takiej sytuacji kupujący będący przedsiębiorcą nie może domagać się przyjęcia zapłaty gotówką, ale gdy kupującym jest konsument – nie można mu odmówić zapłaty w tej formie. Oczywiście sprzedawca ma też możliwość zastosowania innego rozwiązania: może przyjąć, że będzie akceptował gotówkę niezależnie od statusu kupującego.
Monety też trzeba przyjąć
Warto zauważyć, że wyrażony w nowo dodanym przepisie zakaz odnosi się do wszystkich znaków pieniężnych emitowanych przez NBP, a więc zarówno banknotów, jak i monet. Oznacza to, że przedsiębiorca nie może zwolnić się z przyjęcia płatności w tych znakach, niezależnie od nominału. Bez znaczenia jest tutaj potencjalny koszt, jaki poniesie w celu wymiany bilonu. Co więcej – koszt ten nie może być przeniesiony na konsumenta ani w formie zwiększonej ceny, ani pobrania odrębnej opłaty. Zgodnie z nowo dodanym art. 59ea ust. 2n ustawy o usługach płatniczych akceptant nie może nakładać ani pobierać opłat z tytułu przyjmowania zapłaty znakami pieniężnymi emitowanymi przez NBP ani różnicować ceny w zależności od formy zapłaty.
Warto w tym miejscu zauważyć, że takie różnicowanie ceny jest dopuszczalne w przypadku innych instrumentów płatności. Dopuszczalne jest bowiem żądanie od płatnika opłaty, oferowanie mu zniżki lub kierunkowanie jego wyboru w inny sposób, aby skorzystał z określonego instrumentu płatniczego, pod warunkiem że ewentualne opłaty pobierane z tego tytułu nie przekroczą kosztów bezpośrednich ponoszonych przez sprzedawcę z tytułu korzystania z określonego instrumentu płatniczego (co wynika z art. 37a ust. 2 ustawy o usługach płatniczych).

Przykład 2

Obniżka dla płacących plastikiem też bezprawna
Sprzedawca sprawdził, że z tytułu wymian bilonu pobierana jest przez NBP opłata 5 proc., nie mniej niż 5 zł. W związku z powyższym, by zniechęcić klientów do zapłaty gotówką, podniósł wszystkie ceny o 5 proc. oraz wywiesił informację: „W przypadku płatności kartą wszystkie ceny 5 proc. taniej”.
Takie działanie będzie miało charakter bezprawny i naraża sprzedawcę na zarzut naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, mimo że pozornie oznacza korzyści, czyli obniżki.
Nowy przepis określa zakaz ograniczeń formy zapłaty w sposób jasny, niemniej jednak należy mieć na uwadze, że jest kierowany do akceptanta, czyli sprzedawcy, wobec którego świadczona jest usługa płatnicza. W uproszczeniu chodzi tu o podmioty, które oferują płatność bezgotówkową. Wątpliwości mogą pojawić się w odniesieniu do podmiotów, które nie korzystają z takiego rozwiązania, gdyż nie są one adresatami zakazu. Ustawodawca przyjął jednak, że problem ten ma charakter marginalny, gdyż podmioty te będą rozliczały się gotówkowo z założenia. Kreując akademicki przykład, można jednak wyobrazić sobie sprzedawcę, który nie naruszy zakazu, formułując dla konsumentów jasną informację: „Płatność za usługi wyłącznie w złocie lub srebrze”. Taka metoda płatności pozostanie w zakresie swobody umów, przy założeniu, że sprzedawca ten faktycznie nie korzysta z płatności bezgotówkowych.
Wyjątki
Omawiany zakaz uzależniania zawarcia z konsumentem umowy sprzedaży towaru lub umowy o świadczenie usługi od dokonania zapłaty w formie bezgotówkowej oraz zakaz odmowy przyjęcia zapłaty od konsumenta gotówką nie ma charakteru definitywnego. Mając na uwadze zapewnienie równowagi między interesami przedsiębiorców i konsumentów, ustawodawca zaproponował cztery wyłączenia. Są to:
1. Sprzedaż online. Zakaz nie znajdzie zastosowania do działalności prowadzonej w internecie. Przy czym wyjątek dotyczy wyłącznie tej działalności. A zatem w sytuacji, gdy przedsiębiorca będzie prowadził sprzedaż w dwóch kanałach sprzedaży, tj. tradycyjnie i przez internet – wyjątek obejmie wyłącznie działalność online.

Przykład 3

Przeważająca działalność nieistotna
Sprzedawca prowadzi sklep internetowy oraz sklep stacjonarny, w którym generuje niewielki obrót związany z możliwością odbioru towaru. Sprzedawca nie może określić, że w sklepie stacjonarnym możliwa jest wyłącznie płatność bezgotówkowa, wskazując, że przeważająca część jego działalności to działalność w internecie.
2. Sprzedaż bez personelu. W przypadku sprzedaży w miejscu prowadzenia działalności bez obecności personelu (np. w parkomatach lub maszynach vendingowych) również nie będzie obowiązku zapewnienia przyjmowania płatności znakami pieniężnymi NBP. Technicznie istnieją możliwości zagwarantowania takiej płatności w tego typu maszynach, ale należy uznać, że urządzenia, które akceptują wyłącznie płatność bezgotówkową, pozostaną dopuszczalne.
W tym zakresie można rozważyć kilka hipotetycznych stanów faktycznych związanych z brakiem obecności personelu lub jego obecnością, np. już po zawarciu umowy. Wydaje się, że wyjątek należy intepretować w ten sposób, że każda obecność personelu, a więc nie tylko personelu zajmującego się sprzedażą, wymuszać będzie zastosowanie się do zakazu. Zgodnie z tą zasadą zakaz prawdopodobnie znajdzie zastosowanie również w przypadku takich punktów sprzedaży, w których konsumenci zapoznają się z ofertą sprzedawcy, a następnie dokonują z pomocą obecnego tam personelu zakupu przez internet. W takiej sytuacji nie można bowiem przyjąć, że cała działalność sprzedawcy prowadzona jest w sieci i korzysta on z wyjątku.

Przykład 4

Wyłącznie automaty
Przedsiębiorca stosował do tej pory rozliczenie gotówkowe w automatach do gier wideo (zakup żetonów). Przedsiębiorca planuje zrezygnować z pracownika sprzedającego żetony na rzecz automatu wydającego żetony; automat będzie w założeniu przyjmował wyłącznie płatności bezgotówkowe. Takie rozwiązanie jest dopuszczalne przy założeniu faktycznego braku obecności pracownika
.

Przykład 5

Przy zakupie z samochodu
Przedsiębiorca prowadzi restaurację z możliwością zamówienia z samochodu. Zamówienie dokonywane jest przez kontakt online z pracownikiem, który nie jest obecny na terenie restauracji. Po okresie oczekiwania inny pracownik przekazuje zrealizowane zamówienia. Wydaje się, że w tym wypadku przedsiębiorca powinien zapewnić możliwość płatności gotówką.
3. Imprezy masowe. Zakaz nie znajdzie zastosowania w trakcie imprezy masowej w rozumieniu art. 3 pkt 1 ustawy z 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 2171), pod warunkiem uprzedniego zamieszczenia jasnej i zrozumiałej informacji w regulaminie tej imprezy. Wyłączenie dopuszczalność płatności gotówkowych w miejscach takich imprez jest podyktowane względami bezpieczeństwa oraz ich specyfiki organizacyjnej.
4. Transakcje powyżej ustawowego limitu. Ostatni wyjątek dotyczy jednorazowej transakcji, której wartość jest co najmniej równa przeciętnemu wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w III kwartale roku poprzedniego, ogłaszanemu przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Obecnie wynosi ono 5370,64 zł – zgodnie z obwieszczeniem z 21 października 2020 r. Warto zwrócić uwagę, że bez znaczenia jest liczba płatności, które zostały dokonane w ramach jednej transakcji – decyduje łączna wartość. Ten wyjątek podyktowany jest względami bezpieczeństwa w przypadku płatności o znacznych wartościach.
Brak sankcji? Niezupełnie
Nowelizacja nie przewiduje szczególnych przepisów sankcjonujących za naruszenie wprowadzonego zakazu. Należy mieć jednak na uwadze, że jego nieprzestrzeganie może być przedmiotem kontroli ze strony organów ochrony praw konsumentów. W rezultacie naruszenia zakazu prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może np. wszcząć postępowanie w przedmiocie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, a po ustaleniu zbiorowego charakteru naruszenia – nałożyć karę pieniężną w wysokości do 10 proc. przychodu za ostatni rok obrotowy.
Prezes UOKiK może również przeprowadzić kontrolę przedsiębiorcy czy też wezwać do złożenia wyjaśnień pod rygorem nałożenia kary pieniężnej. Naruszenie zakazu może być również przedmiotem skarg ze strony konsumentów, a w rezultacie – interwencji rzeczników praw konsumentów, a także przedmiotem kontroli Inspekcji Handlowej.
Podsumowując: wprowadzony zakaz sprawia, że przedsiębiorcy powinni z dużą ostrożnością rozważyć organizację sprzedaży stacjonarnej, w tym przeprowadzić analizę, czy możliwe jest skorzystanie z przewidzianych wyjątków. Choć może się wydawać, że z uwagi na zwiększający się udział obrotu bezgotówkowego problem ma charakter marginalny, to jednak trzeba pamiętać, że wciąż część osób woli płacić gotówką. ©℗