Nasza firma była dłużnikiem pewnego dostawcy, ale uregulowaliśmy należność. Tymczasem niedawno dowiedzieliśmy się od innego kontrahenta, że informacja o tej należności została opublikowana w raporcie wywiadowni gospodarczej, co czyni nas niewiarygodnym partnerem. Czy można tutaj mówić o naruszeniu reputacji? Czy możemy domagać się zadośćuczynienia?

Przy analizie opisanej sytuacji w pierwszej kolejności na uwagę zasługuje art. 23 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.), gdzie postanowiono, że dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.
Wskazana regulacja nie zawiera jednak zamkniętego katalogu dóbr osobistych. W kontekście podanego zapytania w grę może wchodzić m.in. naruszenie takich dóbr osobistych jak: wizerunek, renoma, wiarygodność kupiecka czy wiarygodność kredytowa. W wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 18 grudnia 2015 r. (sygn. akt I ACa 788/15) zaakcentowano m.in., że: „Dobre imię przedsiębiorcy jest łączone z opinią, jaką o nim mają inne osoby ze względu na zakres jego odpowiedzialności. Dobre imię przedsiębiorcy naruszają działania, które obiektywnie oceniając, przypisują przedsiębiorcy niewłaściwe postępowanie mogące spowodować utratę zaufania potrzebnego do prawidłowego funkcjonowania”.
Z kolei w art. 24 k.c. postanowiono, że ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonania naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się go, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w k.c. może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Naprawienie szkody
Z tej drugiej regulacji prawnej wynikają więc niezależne surogaty naprawiające szkodę wyrządzoną poszkodowanemu w jego dobrach osobistych. Jednym z tych surogatów jest prawo do uzyskania zadośćuczynienia od sprawcy szkody. W wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 18 listopada 2020 r. (sygn. akt V ACa 448/20) podkreślono zaś, że rolą zadośćuczynienia jest złagodzenie doznanej, niewymiernej krzywdy poprzez wypłacenie sumy nie nadmiernej, lecz w stosunku do tej krzywdy odpowiedniej. Ustalenie jej wysokości powinno być dokonane w ramach rozsądnych granic, odpowiadających aktualnym warunkom i sytuacji majątkowej społeczeństwa, przy uwzględnieniu jednak, że wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.
W funkcjonalnym związku z ww. art. 24 k.c. pozostaje art. 448 k.c., z którego wynika, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone – odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.
Wpisy bez podstaw
W kontekście poruszonej problematyki i wskazanych regulacji kodeksu cywilnego szczególnie warto odnotować stanowiska prezentowane w orzecznictwie sądowym, właśnie w kontekście ujmowania danych w rejestrach dłużników, mimo braków podstaw do tego typu działań. I tak, w wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 28 kwietnia 2020 r. (sygn. akt I ACa 97/20) stwierdzono, że: „W odniesieniu do przedsiębiorców niewątpliwie dobre imię narusza upowszechnienie informacji, że są oni nierzetelnymi dłużnikami”. Z kolei w wyroku SA w Krakowie z 21 maja 2010 r. (sygn. akt I ACa 430/10) podkreślono, że: „Zamieszczenie w rejestrze prowadzonym przez biuro informacji gospodarczej danych o wymagalnym zobowiązaniu dłużnika jest działaniem zgodnym z prawem tylko wtedy, gdy zobowiązanie to rzeczywiście istnieje i jest wymagalne”. Z wyroku SA w Katowicach z 11 maja 2017 r. (sygn. akt V ACa 5989/16) m.in. wynika zaś, że: „Możliwe jest naruszenie dobrego imienia przedsiębiorcy przez rozpowszechnianie informacji o dłużniku poprzez wpis w Krajowym Rejestrze Długów, ale w sytuacji, gdy w grę wchodzi wpis w ogóle nie mający podstawy”.
Uprawnione roszczenia
Biorąc pod uwagę przytoczone orzecznictwo sądowe, są podstawy do wniosku, że w podanym stanie faktycznym z dużym prawdopodobieństwem doszło do naruszenia dóbr osobistych spółki, która spłaciła dług, więc niesłusznie informacja o zadłużeniu figuruje w rejestrze czy raporcie. W tych okolicznościach poszkodowana spółka może skorzystać z dwojakiego rodzaju roszczeń wobec sprawcy naruszenia. Po pierwsze, może wystąpić do sądu z powództwem o zaprzestanie naruszania dóbr osobistych poprzez nakazanie sprawcy złożenia wniosku o usunięciu wszelkich danych i informacji o rzekomym zadłużeniu w danym rejestrze. Po drugie, może wystąpić w tej samej sprawie sądowej z roszczeniem o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia wspomnianych na wstępie dóbr osobistych, do których można zaliczyć: dobre imię, wizerunek, renomę, wiarygodność kupiecką czy wiarygodność kredytową.
Podstawa prawna
• art. 23, art. 24, art. 448 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1740; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 2320)