W założeniach do projektu ustawy czytamy, że celem MZ jest uchylenie obowiązującego od 2012 r. całkowitego zakazu reklamy. Szczegółowe rozwiązania poznamy jednak dopiero po publikacji całego dokumentu.

Co wynika z wyroku TSUE?

Konieczność zmian w prawie wynika wprost z wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 czerwca br. (sprawa C-200/24), w którym uznano zakaz reklamowania się aptek za niezgodny z prawem unijnym. W przeszłości aptekarze bywali karani m.in. za udostępnianie informacji o możliwości płatności kartą czy o ofercie szczepień. TSUE stwierdził, że obowiązująca w naszym kraju regulacja „wykracza poza to, co jest konieczne do osiągnięcia celu ochrony zdrowia publicznego polegającego na zwalczaniu nadmiernego spożycia produktów leczniczych”.

Aptekarze, nie czekając na zmianę przepisów, skierowali do sądów administracyjnych wnioski o wznowienie postępowań, w których nałożono na nich kary za reklamowanie swoich placówek. Sędziowie zaś, wiedzeni przykładem Naczelnego Sądu Administracyjnego, zaczęli wzruszać niekorzystne dla nich orzeczenia. Zniknęła również groźba nakładania nowych kar za złamanie, wciąż teoretycznie obowiązującego, zakazu.

Zakaz reklamowania się aptek - co się zmieni?

Na łamach DGP wielokrotnie przytaczaliśmy obszerną argumentację samorządu aptekarskiego, który wskazywał na konieczność jak najszybszego uchwalenia nowych przepisów, które ponownie ograniczą swobodę reklamowania aptek. Chodziło o to, by uniknąć szkodliwych dla zdrowia pacjentów akcji, w ramach których oferuje się im leki za grosze oraz karty lojalnościowe, służące – jak przekonywał prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej – do zdobywania „punktów za chorowanie”.

Ponadto przedsiębiorcy apteczni przekonywali, że zakaz reklamy powinien zostać ograniczony, tak by rozwijać się mogła – ich zdaniem – korzystna dla pacjentów konkurencja na rynku produktów leczniczych. Resort zaproponował uchylenie zakazu, ale również „wprowadzenie ograniczeń w treści reklamy, które będą miały na celu zabezpieczenie pacjentów przed zachęcaniem do nabywania leków lub innego asortymentu apteki oraz korzystania z usług apteki w sposób nieracjonalny i w oderwaniu od potrzeb zdrowotnych pacjenta”. Z zapowiedzi wynika, że maksymalna kara za złamanie zakazu ma zostać podwyższona trzykrotnie.