Niektórych wypadków udałoby się uniknąć, gdyby kierowcy mieli prawidłowo wyregulowane światła - przekonywali autorzy kampanii "Twoje światła -Twoje bezpieczeństwo". Do 21 grudnia kierowcy w całym kraju będą mogli bezpłatnie sprawdzić oświetlenie swoich aut.

Kampanię społeczną, której szczegóły zaprezentowano w środę, organizuje Komenda Główna Policji wspólnie z Instytutem Transportu Samochodowego, Polską Izbą Stacji Kontroli Pojazdów oraz operatorem komunikatora Yanosik (informuje kierowców o sytuacji na trasie, m.in. ostrzega o fotoradarach, kontrolach prędkości, wypadkach czy remontach). Akcja ma zwrócić uwagę kierujących na stan i jakość oświetlenia w pojazdach, które bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego.

"Tylko dobrze ustawione światła w każdym pojeździe dają komfort kierowcy, że zobaczy prawidłowo idącego pieszego, pieszego wyposażonego w odblaski, w sytuacji, kiedy światła jego pojazdu będą ustawione prawidłowo i będą oświetlały również pobocze" - tłumaczył komisarz Jarosław Gnatowski z Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Gnatowski apelował, aby każdorazowo przed wyjazdem na drogę sprawdzać, czy mamy dobrze ustawione światła.

"Ryzyko wypadku w nocy, jest dwa, trzy razy większe, niż w ciągu dnia. Jeżeli już dochodzi do wypadku w nocy, to ryzyko ofiary śmiertelnej jest wtedy czterokrotnie większe. Jeżeli pomnożymy te dwa wskaźniki, to ryzyko wypadku jest sporo większe niż za dnia. Na pewno znaczący udział w tym mają światła" - wyjaśniał PAP specjalista ds. oświetlenia ITS dr inż. Tomasz Targosiński.

"Z naszych badań ustawienia właściwości świateł wynika, że około 50 proc. świateł jest ustawionych poza minimum zupełnym, a jeśli chodzi o dokładne ustawienie, to jest to kilka proc.; jeżeli połączymy te dwa fakty, to możemy stwierdzić, że na pewno udział świateł w wypadkach w nocy, zwłaszcza ciężkich, ma znaczenie" - dodał.

Organizatorzy akcji przypomnieli podczas inauguracji kampanii, jak ważne jest oświetlenie zewnętrzne pojazdu, w szczególności jesienią i zimą. Jak przekonywali, części wypadków, zwłaszcza tych z udziałem pieszych, udałoby się uniknąć, gdyby kierowcy mieli sprawne, prawidłowo wyregulowane światła. Wtedy wcześniej by dostrzegali pieszych na jezdni lub nie doprowadzali do oślepiania innych uczestników ruchu drogowego.

Agnieszka Himel z firmy Neptis (właściciela komunikatora Yanosik) powiedziała PAP, że za pomocą social mediów, newslettera oraz samej aplikacji użytkownicy Yanosika zostali poinformowania o kampanii "Twoje światła - Twoje bezpieczeństwo". "W Yanosiku wyświetlą się także wszystkie stacje kontroli pojazdów, które biorą udział w kampanii" - dodała.

W akcję zaangażowali się także policjanci drogówki, którzy od 10 do 21 grudnia w czasie standardowych kontroli pojazdów będą zwracali szczególną uwagę na niesprawne oświetlenie samochodów. "Tak naprawdę kontrole nie będą się niczym różniły od codziennego dnia pracy policjantów drogówki, będziemy kontrolowali pojazdy pod kątem stanu technicznego; kiedy stwierdzimy uchybienia w oświetleniu (...), będą zatrzymywane dowody rejestracyjne, będą nakładane mandaty na kierujących" - powiedział PAP Gnatowski.

W czasie kampanii w soboty - 10 i 17 grudnia - odbędą się ogólnopolskie dni otwarte na stacjach diagnostycznych działających pod patronatem Instytutu Transportu Samochodowego i Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów, gdzie kierowcy będą mogli bezpłatnie sprawdzić i wyregulować oświetlenie w swoich pojazdach. W kampanię zaangażowanych jest ponad 200 punktów diagnostycznych na terenie całej Polski.

Dokładny wykaz punktów oferujących bezpłatne badania znajduje się na stronie http://yanosik.pl/dobre-swiatla/.

Do końca akcji w dni robocze w godzinach 8-14 oraz w soboty w godzinach 7-15 w Instytucie Transportu Samochodowego przy ul. Jagiellońskiej 80 w Warszawie będą prowadzone bezpłatne badania oświetlenia wykonywane komputerowym analizatorem świateł, który szczegółowo mierzy i ocenia całą wiązkę świateł.

Jak wynika z danych policji, ponad 110 tys. skontrolowanych w ciągu ostatnich 11 miesięcy pojazdów miało uchybienia w oświetleniu. (PAP)