Prezydent Andrzej Duda kontynuuje wizytę na Śląsku - powiedział PAP szef biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski, odnosząc się do incydentu w Piekarach Śląskich. Podkreślił, że mężczyzna z niebezpiecznymi narzędziami został zatrzymany przed przyjazdem prezydenta do bazyliki.

Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka poinformował PAP, że w środę o godzinie 14.37 w Piekarach Śląskich w Bazylice Najświętszej Marii Panny i Św. Bartłomieja na tyłach prezbiterium policjanci pełniący służbę po cywilnemu w związku z zabezpieczeniem planowanego przyjazdu prezydenta zatrzymali 40-letniego Aleksandra Cz.

Mężczyzna miał przy sobie niebezpieczne narzędzia, a jego zachowanie wskazywało, że może stworzyć niebezpieczeństwo w związku z wizytą prezydenta - podała policja. "Mężczyznę natychmiast obezwładniono po czym policjanci przewieźli go do Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich. Obecnie wykonywane są dalsze czynności z zatrzymanym" - czytamy w komunikacie.

Magierowski podkreślił, że mężczyznę zatrzymano na godzinę przed przyjazdem prezydenta do bazyliki. "Różnica czasu między zatrzymaniem mężczyzny a przyjazdem prezydenta była ogromna. Bezpieczeństwo prezydenta Dudy nie było zagrożone" - dodał. Poinformował, że Duda kontynuuje wizytę na Śląsku.

Prezydent w środę w Zabrzu złoży wieniec przy pomniku Poległych Powstańców Śląskich, a następnie spotka się z mieszkańcami miasta.

Według RMF FM zatrzymany mężczyzna miał przy sobie nóż i strzykawkę.