Stołeczny ratusz unieważnił przetarg na przeprowadzenie audytu procesu reprywatyzacji nieruchomości w mieście; władze Warszawy odrzuciły jedyną ofertę złożoną w przetargu, ponieważ nie spełniła wymagań miasta – powiedział PAP we wtorek rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk.



Pod koniec października ratusz poinformował, że do miasta wpłynęła tylko jedna oferta na przeprowadzenie audytu. Mieściła się ona w maksymalnej wysokości przewidzianej przez władze Warszawy, czyli 800 tys. zł netto.

"Przetarg został unieważniony dlatego, że oferta, która została złożona nie spełniała wymagań, które stawialiśmy przed firmami, które miały realizować dla nas audyt" - powiedział rzecznik ratusza.

Dopytywany, o jakie wymagania chodzi, odparł, że firma "nie udokumentowała w sposób odpowiedni, odpowiedniego doświadczenia przy realizacji dużych zadań".

Milczarczyk zapewnił, że miasto mimo unieważnienia przetargu nie rezygnuje z chęci przeprowadzenia audytu. "Będziemy powtarzać procedurę wyboru wykonawcy" - zapowiedział. Rzecznik stołecznego ratusza dodał, że miasto będzie chciało wybrać jak najszybciej wykonawcę audytu, przyznał też jednak, że w związku z unieważnieniem pierwszego przetargu, przedstawienie pierwszych wyników audytu zapewne opóźni się w stosunku do dotychczasowych zamierzeń.

Urząd miasta rozpoczął poszukiwania wykonawcy audytu 9 września, zamieścił wówczas na swoich stronach internetowych stosowne ogłoszenie. Napisano w nim, że do 19 grudnia br analizie ma być poddana dokumentacja co najmniej 100 postępowań.

Zgodnie z ogłoszeniem ws przetargu oczekiwany przez miasto zakres zamówienia powinien składać się m.in. z: oceny procesu dotyczącego postępowań reprywatyzacyjnych w urzędzie miasta oraz oceny środowiska wewnętrznego w urzędzie miasta, w tym podziału kompetencji i obowiązków oraz zakresu odpowiedzialności, dotycząca postępowań reprywatyzacyjnych. Miasto oczekiwało też oceny postępowań reprywatyzacyjnych, w tym występujących w nich nieprawidłowości, ich przyczyn i skutków.

Wiceprezydent Warszawy Witold Pahl mówił na początku września, że przedmiotem analizy w pierwszej kolejności powinien być zakres kilkuset spraw. Według zapowiedzi najpierw audyt miałby objąć sprawy reprywatyzacyjne w Śródmieściu i opierać się na dokumentach znajdujących się w urzędzie miasta.

Wokół procesów reprywatyzacyjnych zrobiło się głośno, gdy pod koniec sierpnia w "Gazecie Wyborczej" ukazał się artykuł nt. okoliczności reprywatyzacji działki obok Pałacu Kultury i Nauki, pod dawnym adresem Chmielna 70. Miasto zwróciło ją w 2012 r. w prywatne ręce - trzech osób, które nabyły roszczenia od spadkobierców - mimo że wcześniej b. współwłaścicielowi nieruchomości, obywatelowi Danii, przyznano za nią odszkodowanie na podstawie umowy międzynarodowej.

W związku ze sprawą Chmielnej 70 i reprywatyzacji zlikwidowano Biuro Gospodarki Nieruchomościami w warszawskim ratuszu. Gronkiewicz-Waltz dyscyplinarnie zwolniła urzędników, którzy zajmowali się reprywatyzacją działki przy Chmielnej 70. Odwołani zostali też wiceprezydent Jarosław Jóźwiak, któremu podlegało Biuro Gospodarki Nieruchomościami oraz wiceprezydent Jacek Wojciechowicz, który zajmował się inwestycjami w mieście.

Na początku września na polecenie ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego powołano łącznie trzy zespoły prokuratorskie do spraw warszawskiej reprywatyzacji: w prokuraturach regionalnych - wrocławskiej i warszawskiej oraz w Prokuraturze Krajowej.

Ponadto w resorcie sprawiedliwości przygotowano projekt ustawy na mocy, której powołana ma zostać komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji. Spełni ona "rolę nowego organu administracji publicznej" i ma - jak mówił szef MS Zbigniew Ziobro - stać na straży ochrony własności tych, "którym ta własność się należy, a została wyłudzona przez osoby nieuprawnione".

Informację o odrzuceniu przez ratusz jedynej zgłoszonej w przetargu oferty na przeprowadzenie audytu, jako pierwsze podało we wtorek radio RMF FM.