23 osoby zginęły, a 338 zostało rannych w 272 wypadkach, do których doszło od piątku na polskich drogach; w ciągu trzech dni policja zatrzymała 776 pijanych kierowców - poinformowała w poniedziałek PAP Komenda Główna Policji.

Od piątku na wielu drogach w kraju jest tłoczno, ponieważ wiele osób zdecydowało się na świąteczne wyjazdy związane z 1 listopada. Policjanci apelują do kierowców o ostrożność, dostosowanie się do zmian w organizacji ruchu i zwracanie uwagi na pieszych.

Jak co roku w związku ze świętem Wszystkich Świętych w okolicach cmentarzy, na trasach wyjazdowych i wjazdowych do miast jest więcej policjantów. Kierowcy powinni spodziewać się kontroli prędkości i stanu technicznego aut. Na ich pobłażliwość nie mogą liczyć ci, którzy prowadzą samochód pod wpływem alkoholu. Policjantów wspierają żołnierze Żandarmerii Wojskowej oraz strażnicy miejscy.

Ci, którzy jeżdżą brawurowo, powinni pamiętać, że za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym traci się prawo jazdy.

Obowiązuje też zapis, który daje policji możliwość odebrania prawa jazdy za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego. Policja występuje wtedy do sądu o czasowe odebranie kierowcy prawa jazdy. Chodzi o sytuacje, kiedy np. kierowca wyprzedza na trzeciego, zmusza inny pojazd, żeby zjechał na pobocze, lub kiedy wymija auto, które zatrzymało się przed przejściem, żeby przepuścić pieszego.

Z danych policji wynika, że właśnie okres jesienny, przejściowy, jest najbardziej tragiczny na drogach. Wtedy też ginie najwięcej pieszych. Policjanci apelują, by pamiętać o szybko zapadającym zmierzchu, nosić elementy odblaskowe lub latarki. Zgodnie z prawem piesi są zobowiązani są do noszenia elementów odblaskowych poza terenem zabudowanym. Jeśli ich nie mają, mogą być ukarani mandatem - od 20 nawet do 500 zł. Pieszy może się poruszać bez elementów odblaskowych po zmierzchu jedynie po drodze przeznaczonej wyłącznie dla niego lub po chodniku, bądź w strefie zamieszkania, gdzie ma pierwszeństwo przed pojazdem.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowcom "na podwójnym gazie", niezależnie od orzeczonej kary - gdy zawartość alkoholu we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów i m.in. do 30 dni aresztu; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości.

W ubiegłym roku dzień Wszystkich Świętych przypadał w weekend, w ciągu trzech dni doszło wtedy do 225 wypadków. Zginęło w nich 30 osób, a 265 zostało rannych.