Komisja Europejska musi zająć jasne stanowisko wobec budowy Nord Stream 2, czekamy na jej reakcję - mówiła w czwartek na konferencji prasowej premier Beata Szydło. Podkreśliła, że Polska sprzeciwia się tej budowie i ma coraz więcej sojuszników w tej sprawie.

Szydło powiedziała, że na ostatnim szczycie UE w Brukseli Polska wyraźnie sprzeciwiła się budowie Nord Stream 2. "Dołączają do nas inne państwa. Muszę powiedzieć z satysfakcją, że tych państw, które dołączają do polskiego sprzeciwu, jest coraz więcej. Komisja Europejska wreszcie wyraziła stanowisko, że faktycznie Nord Stream 2 to nie jest przedsięwzięcie biznesowe, ale - tak, jak Polska mówi od początku - to jest przedsięwzięcie, które ma bardzo silną konotację polityczną i nie powinno być realizowane" - powiedziała premier.

"Ja postawiłam bardzo jasny wniosek - dołączyły do tego państwa bałtyckie - że KE musi zająć jasne stanowisko, co dalej z tą inwestycją (...). Czekamy w tej chwili na reakcję Komisji Europejskiej" - powiedziała szefowa rządu.

Dodała, że wcześniej państwa Grupy Wyszehradzkiej rozesłały pismo w sprawie zablokowania tej inwestycji. "Na pewno te działania będziemy kontynuowali aż do skutku" - dodała. Podkreśliła, że w interesie bezpieczeństwa Polski i Europy jest to, aby ta inwestycja nie była kontynuowana.

W ubiegłym tygodniu agencja dpa podała, że nie czekając na zgodę UE, należąca do rosyjskiego koncernu Gazprom spółka Nord Stream 2 AG dostarczy do końca października pierwszą partię rur do budowy gazociągu przez Bałtyk. Nowy gazociąg ma rozpocząć pracę w 2019 r. We wrześniu Nord Stream rozpoczął dostarczanie rur na wybrzeże fińskie.

Według planów gazociąg Nord Stream 2 miałby biec równolegle do dwóch istniejących nitek gazociągu Nord Stream 1 przez wyłączne strefy ekonomiczne Finlandii - na odcinku 375 km, Szwecji - 500 km i strefę ekonomiczną i morze terytorialne Danii - 140 km. Ma to być dwunitkowa magistrala o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie - z Rosji do Niemiec.

Pierwszy wniosek o zgodę na wytyczenie trasy do ułożenia podmorskiego odcinka gazociągu Nord Stream 2 spółka złożyła w Szwecji w połowie września br. Zapowiedziała, że podobne wnioski w Finlandii i Danii złoży na początku 2017 roku.

Projektowi sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina. Pod koniec sierpnia br. przeciw inwestycji wypowiedział się wiceprezydent USA Joe Biden argumentując, że projekt jest złym interesem dla Europy, gdyż stanie się ona "bardziej zależna od rosyjskiej energii". (PAP)