Taki obowiązek ma wejść w życie jeszcze w tym roku. To odpowiedź na opisywane w mediach coraz liczniejsze przypadki ciężkich urazów, a nawet śmierci wśród poruszających się na hulajnogach elektrycznych. O wprowadzenie tego obowiązku apelowały m.in. środowiska lekarskie, np. krajowy konsultant w dziedzinie chirurgii szczękowo-twarzowej, prof. Krzysztof Dowgird, czy krajowa konsultantka medyczna w dziedzinie chirurgii dziecięcej, prof. Beata Jurkiewicz. Ta ostatnia przyznała w poniedziałek, że każdego dnia, w każdym oddziale ratownictwa medycznego i na każdej izbie przyjęć szpitali dziecięcych pojawiają się dzieci, które uległy wypadkowi na elektrycznych hulajnogach czy innych urządzeniach elektrycznych służących do przemieszczania się. W policyjnych statystykach od kilku lat odnotowuje się odrębną kategorię osób poruszających się m.in. na hulajnogach elektrycznych. W 2024 r. wśród kierujących nimi było 624 ofiar wypadków drogowych. Z tego pięciu to zabici, a 619 to ranni – w tym 220 to ciężko.
Z kaskiem w plecaku jak z buławą?
Wątpliwości co do nowego obowiązku pojawiają się m.in. w przypadku korzystania z tzw. rowerów współdzielonych czy wypożyczanych na ulicy hulajnóg. Według przedstawicieli ministerstwa to na korzystającym z tego sprzętu będzie ciążył obowiązek posiadania kasku. Z perspektywy biznesu sprawa nie jest taka prosta. – Zabieranie kasku dla korzystających z takich pojazdów, zwłaszcza okazjonalnie, może być utrudnione. W efekcie ze sceptycyzmem odnosimy się do szykowanych zmian. Sądzimy, że bardziej powinno się tu postawić na edukację – mówi Jakub Giza z Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności i firmy Nextbike Polska, która wypożycza miejskie rowery w wielu polskich miejscowościach. Na prośbę o skomentowanie planów wprowadzenia obowiązku noszenia kasku przez użytkowników hulajnóg elektrycznych odpowiedział tylko Bolt, który stwierdził, że u nich z hulajnóg można korzystać od 18 lat. Firma ma rzekomo zachęcać do korzystania z kasków. Użytkownicy najwyraźniej nie słuchają tych apeli. Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR mówi, że jest w stanie sobie wyobrazić, że kaski będą z domu zabierać ci, którzy z hulajnóg elektrycznych korzystają dość regularnie, np. od stacji metra do miejsca pracy. Znacznie gorzej może być z tzw. imprezowiczami. Tymczasem to właśnie oni dość często wykorzystują te pojazdy, żeby przemieścić się z jednej knajpy do drugiej. Czasami są pod wpływem alkoholu i powodują wówczas wypadki czy kolizje. Furgalski zastanawia się, czy cierpiąca na niedobory kadr policja będzie w ogóle w stanie wyegzekwować nowy obowiązek.
Obowiązek noszenia kasku odstraszy przed jazdą rowerem?
Duże niezadowolenie z szykowanych zmian wyrażają też środowiska cyklistów. Mają za złe, że użytkowników rowerów włożono do jednego worka z korzystającymi z hulajnóg elektrycznych. - O ile w ostatnich kilku latach liczba wypadków z udziałem użytkowników hulajnóg elektrycznych rośnie, to w przypadku rowerzystów spada – mówi Rafał Muszczynko z inicjatywy „Miasta dla rowerów”. Cykliści twierdzą, że nakaz jazdy w kasku wystraszy sporą część dzieci i młodzieży od korzystania z roweru. Organizacje rowerowe powołują się na przykład Australii, gdzie w latach 90. wprowadzono obowiązek jazdy w kasku dla wszystkich. To spowodowało, że liczba jeżdżących na rowerze spadła o 55 proc. – Rocznie na drogach ginie ok. 170 rowerzystów. Z tego kilkanaście osób traci życie z powodu urazów głowy. Może się jednak okazać, że wiele osób, które zrezygnuje z jazdy rowerem z powodu narzuconego przepisu, dość młodo umrze z powodu zawału serca i powiązanej z tym nadwagi – mówi Muszczynko.
Robert Buciak z Zielonego Mazowsza mówi, że kraje o największym ruchu rowerowym – Dania, Holandia czy Niemcy – nie wprowadziły obowiązku jazdy w kasku. – Tam stawia się na budowę bezpiecznej infrastruktury rowerowej – mówi Buciak. Łukasz Zboralski z portalu Brd24.pl mówi jednak, że trzeba dopracować zapisy i dać szansę nowemu nakazowi. – Jeśli nawet to będzie często trudne do wyegzekwowania, to powinna wzrosnąć świadomość, że noszenie kasku może uratować życie i zdrowie – zaznacza.