Sąd rejonowy w Mińsku skazał w środę działacza białoruskiej opozycji Zmiciera Palienkę na dwa lata więzienia w zawieszeniu na dwa lata m.in. za „użycie siły” wobec milicjanta w trakcie kwietniowej "masy krytycznej", uznanej za nielegalne zgromadzenie.

19-letni Palienka, który od kwietnia przebywał w areszcie, wyszedł na wolność wprost z sali sądowej – poinformował portal „Biełorusskije Nowosti”. Zarzucano mu atak na milicjanta i umieszczenie w internecie treści pornograficznych.

Palienka był jednym z ok. 30 uczestników kwietniowej „masy krytycznej”, uznanej przez milicję za nielegalne zgromadzenie. Podczas zatrzymania rowerzystów doszło do szarpaniny z funkcjonariuszami.

Według wersji oskarżenia Palienka zaatakował milicjanta i uszkodził mu mundur. Sam Palienka odmówił zeznawania w sądzie i przyznał się jedynie do złamania zasad ruchu drogowego – na Białorusi jazda na rowerze po jezdni jest zakazana, jeśli obok jest chodnik. Aktywiści masy krytycznej twierdzą, że zatrzymanie przebiegało w brutalny sposób i że zostali pobici przez milicjantów. Spośród sześciu zatrzymanych zarzuty postawiono tylko Palience.

Mężczyzna jest aktywnym działaczem opozycji i niejednokrotnie uczestniczył w akcjach o charakterze politycznym. Komentując wyrok sądu, wyraził zdziwienie, że „jest on tak łagodny”.

Obecny w sądzie przedstawiciel Centrum Praw Człowieka „Wiasna” Paweł Sapiełka ocenił, że „nie było dostatecznych i przekonujących dowodów na sprawę kryminalną ani w przypadku rzekomego użycia siły wobec milicjanta, ani w przypadku dystrybucji materiałów pornograficznych”. Jego zdaniem „represje wobec aktywisty były związane z korzystaniem przez niego z przysługujących mu praw obywatelskich i politycznych”. Niemniej jednak obrońcy praw człowieka „z satysfakcją przyjęli wstrzemięźliwość, jaką przejawiła władza, nie skazując Palienki na karę więzienia”.

Palienka nie może zmieniać miejsca zamieszkania, powinien w ciągu dwóch miesięcy znaleźć pracę i został skierowany na przymusową terapię alkoholową. Zapowiedział odwołanie się od wyroku.