Spełniamy obowiązek, dzięki któremu Polska w dużym stopniu wobec swoich żołnierzy odzyskuje honor - mówił prezydent Andrzej Duda przed Grobem Nieznanego Żołnierza, na filarze którego w poniedziałek odsłonięto tablicę upamiętniającą "Żołnierzy Wyklętych".

"Jestem niezmiernie dumny i szczęśliwy, że w tym tak ważnym dniu, rocznicy wielkiego zwycięstwa polskich żołnierzy i polskiego narodu nad bolszewicką inwazją w 1920 roku, w dniu bitwy warszawskiej, w 96. jej rocznicę, stoję wraz z państwem w miejscu świętym dla wszystkich Polaków, przed Grobem Nieznanego Żołnierza, na Placu Józefa Piłsudskiego, wielkiego twórcy tamtego oszałamiającego zwycięstwa" - powiedział prezydent.

"I w tym dniu spełniamy obowiązek, dzięki któremu Polska w dużym stopniu wobec swoich żołnierzy odzyskuje honor, odsłaniamy tu na Grobie Nieznanego Żołnierza tablicę upamiętniającą uczestników tamtego antykomunistycznego powstania, żołnierzy niezłomnych, żołnierzy wyklętych" - dodał Andrzej Duda.

Prezydent przypomniał też słowa jednego z "wyklętych", Hieronima Dekutowskiego "Zapory", który na pierwszą po II wojnie światowej amnestię, ogłoszoną przez władze komunistyczną zareagował słowami "Amnestia to jest dla złodziei, a my jesteśmy polskie wojsko".

Tablicę prezydent odsłonił w towarzystwie ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicz i Marka Franczaka, syna "Żołnierza Wyklętego" Józefa Franczaka, ps. Laluś.