Rząd izraelski podda ocenie w najbliższych tygodniach projekt budowy sztucznej wyspy, która byłaby połączona mostem ze stolicą Strefy Gazy i pełniła rolę portu docelowego dla przeznaczonych dla niej towarów. Celem przedsięwzięcia jest poprawa zaopatrzenia Strefy.

Izraelski minister transportu Israel Kac przedstawiając w czwartek projekt budowy wyspy powiedział, że miałaby ona 8 kilometrów kwadratowych powierzchni i nabrzeża przystosowane do przyjmowania statków handlowych. Byłaby połączona z lądem za pomocą mostu kontrolowanego przez izraelskie władze.

Według czwartkowego wydania dziennika "Jerusalem Post" Kac zapewnił, że na urzeczywistnienie tego projektu uzyskał już zgodę izraelskiego Ministerstwa Obrony.

Obawia się ono - powiedział minister - że zapaść gospodarcza w Strefie Gazy spowodowana utrzymywaną od 2007 roku ścisłą blokadą ze strony Izraela i Egiptu doprowadzi do wybuchu nowych starć zbrojnych ze zdesperowanymi mieszkańcami Strefy.

Zaplanowana przez izraelskiego ministra budowa wyspy ma kosztować 5 miliardów dolarów i byłaby sfinansowana przez "państwa i prywatne przedsiębiorstwa".

Budowa miałaby trwać około pięciu lat. (PAP)