Prokuratura w Essen oskarżyła trzech nieletnich sprawców zamachu na świątynię sikhów w Essen w Nadrenii Północnej-Westfalii o dwukrotną próbę morderstwa. Utrzymujący kontakty ze środowiskiem salafitów chłopcy w wieku 16 i 17 lat działali z motywów religijno-politycznych.

Oskarżeni chcieli zaprotestować przeciwko niesprawiedliwemu traktowaniu muzułmanów w północnych Indiach i ukarać niewiernych - poinformował sąd w Essen.

Nieletni podłożyli 16 kwietnia bombę własnej konstrukcji przy wejściu do świątyni po uroczystości zaślubin. W wyniku eksplozji trzy osoby odniosły obrażenia.

Decyzja o rozpoczęciu procesu należy do sądu.

Dwaj inni podejrzani znajdują się w areszcie śledczym. Śledztwo przeciwko nim jest w toku.

Cała piątka należała do liczącej kilkanaście osób grupy kontaktującej się ze sobą za pomocą internetu.

Uważany za prowodyra grupy Yussuf T. pochodzi z dzielnicy Altendorf w Essen uważanej przez lokalne media za "dzielnicę z problemami". Jak pisał dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung", oskarżony miał kontakty z salafitami w Dinslaken, skąd pochodzi walcząca w Syrii po stronie Państwa Islamskiego "Brygada Lohnerger".

Salafizm jest religijnym i politycznym ruchem islamskim, domagającym się powrotu islamu do pierwotnych źródeł, odrzucającym zachodnią demokrację i postrzegającym system oparty na szariacie jako jedyną prawowitą formę państwa i społeczeństwa. Niemieckie służby oceniają liczbę salafitów w Niemczech na kilka tysięcy osób.

W zeszłym tygodniu 17-letni Afgańczyk uzbrojony w siekierę i nóż zaatakował pasażerów w pociągu pod Wuerzburgiem w Bawarii. Pięć osób została rannych. W lutym 15-letnia dziewczynka pochodząca z Maroka pchnęła nożem policjanta.(PAP)