Chcemy na nowo zdefiniować granice starości, żeby 50-latkowie nie uważali, że są osobami starszymi i nie myśleli o emeryturze - mówiła wiceszefowa MRPiPS Elżbieta Bojanowska, przedstawiając kierunki polityki społecznej wobec seniorów, którą przygotowuje resort.

Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej odpowiadała w środę w Sejmie na pytania posłanek Barbary Dziuk, Alicji Kaczorowskiej, Urszuli Ruseckiej i Joanny Borowiak (P

Bojanowska przypomniała, że niedawno powołana została Rada Polityki Senioralnej; jej inauguracyjne posiedzenie odbyło się w maju. Składa się ona m.in. z przedstawicieli parlamentu, samorządów, poszczególnych resortów oraz organizacji pozarządowych i środowisk naukowych.

W ramach rady - jak mówiła wiceminister - powstał zespół ds. opracowania kierunków polityki społecznej wobec osób starszych. Tłumaczyła, że chodzi o to, by zweryfikować założenia istniejącej już długofalowej polityki senioralnej.

"Chcemy na nowo zdefiniować granice starości, żeby osoby 50-letnie nie myślały, że są osobami starszymi i nie myślały o emeryturze" - mówiła Bojanowska, przedstawiając główne założenia, którymi kieruje się zespół. Z drugiej strony - jak podkreśliła - należy pamiętać, że wiele osób starszych to osoby niesamodzielne; polityka państwa musi być zrównoważona i dopasowana zarówno do potrzeb jednych, jak i drugich.

Bojanowska wskazywała w tym kontekście m.in. na konieczność przeciwdziałania marginalizacji i wykluczaniu osób starszych, walkę z dyskryminacją ze względu na wiek. Mówiła o konieczności promowania aktywności zawodowej osób starszych, edukacji przez całe życie, a także zapobiegania wykluczeniu cyfrowemu. Wskazywała także na potrzebę tworzenia przestrzeni przyjaznej osobom starszym, czyli m.in. likwidację barier architektonicznych, zapewnianie odpowiednich środków transportu i dopasowywanie innej infrastruktury do potrzeb seniorów. (PAP)