Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF) zaapelował w środę do dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) i żołnierzy irackiej armii, by w czasie walk o Faludżę oszczędzali przebywające w tym mieście dzieci. Jest ich tam ok. 20 tysięcy.

Zdaniem UNICEF w położonej na zachód od Bagdadu Faludży panuje tragiczna sytuacja humanitarna, a dzieci mogą być przymusowo rekrutowane w szeregi dżihadystów z IS.

"Życie i przyszłość dzieci przymusowo zwerbowanych jest zagrożone; dzieci muszą nosić broń, używać jej, walczyć w +wojnie dorosłych+" - głosi oświadczenie UNICEF. Fundusz wezwał "wszystkie strony (konfliktu) do ochrony dzieci przebywających w Faludży" oraz "umożliwienia bezpiecznego wyjścia tym, którzy chcą opuścić miasto".

Celem ataku irackich sił jest wyparcie dżihadystów z okupowanego od 2014 roku miasta. Uważa się, że w Faludży przebywa obecnie ok. 50 tys. cywilów.

W poniedziałek, po zacieśnieniu okrążenia wokół Faludży, elitarne siły irackie, wspierane z powietrza przez międzynarodową koalicję i irackie lotnictwo, wkroczyły do miasta, gdzie obecnie trwają zaciekłe walki.

Faludża była pierwszym miastem, które znalazło się pod kontrolą IS w styczniu 2014 roku, jeszcze przed zakrojoną na szeroką skalę ofensywą dżihadystów rozpoczętą pięć miesięcy później. Umożliwiło to ekstremistom zajęcie znacznych obszarów Iraku, w tym Mosulu, drugiego miasta Iraku, nadal znajdującego się pod kontrolą IS. (PAP)

ulb/ ap/