"Minister zdrowia nie może być arbitrem w sporze pielęgniarek z dyrekcją Centrum Zdrowia Dziecka w sytuacji, gdy ma przystawiony pistolet do skroni. W tej chwili zakładnikami są dzieci" - mówi w rozmowie z RMF FM sekretarz stanu w resorcie zdrowia, Jarosław Pinkas.

Tymczasem rozmowy między obiema stronami konfliktu mają zostać wznowione w sobotę, w 5. dniu strajku generalnego w jednym z największych szpitali pediatrycznych w Polsce.

Według Jarosława Pinkasa, minister zdrowia Konstanty Radziwiłł nie powinien być też mediatorem w trwającym sporze. Jego zdaniem w resorcie zdrowia to szefowie departamentów powinni wspierać dyrekcję placówki.

Czytaj więcej: RMF FM