Premier Izraela Benjamin Netanjahu odkrył dzięki próbie genetycznej, że chociaż jego bezpośredni przodkowie pochodzą z Litwy, ma sefardyjskie korzenie, co oznacza, że rodzina wywodzi się ze średniowiecznej Hiszpanii.

Szef izraelskiego rządu, którego uważano dotąd za Żyda z Europy Środkowej (aszkenazyjczyka), dowiaduje się, że ma sefardyjskie pochodzenie dzięki próbie genetycznej, którą zrobił sobie jego brat, Ido. Okazało się, że część rodziny pochodzi od żydowskich przodków wygnanych w 1492 roku z Hiszpanii.

Premier Izraela podzielił się w środę tą informacją podczas publicznej uroczystości w Muzeum Diaspory w Tel Awiwie.

Netanjahu nie jest pierwszym Żydem, który powołuje się na swoje sefardyjskie korzenie, mimo że jego rodzina pochodzi z Litwy, kraju, do którego - podobnie jak do Polski - dotarła w XVI i XVII wieku część emigracji sefardyjskiej.

Szef izraelskiego rządu, którego ojciec, Ben Sijon Netanjahu, był jednym z wielkich znawców judaizmu w średniowiecznej Europie, powiedział, że jego brat postanowił posłużyć się próbą genetyczną, gdy grupa żydowskich naukowców wysunęła tezę, że rodzina Netanjahu wywodzi się od znanego sefardyjskiego rabina - Gaona z Wilna.

W czerwcu 2015 roku hiszpański rząd postanowił przyznawać hiszpańskie obywatelstwo wszystkim, którzy wykażą, że są potomkami Żydów wygnanych z Hiszpanii w XV wieku. Nie muszą przy tym zamieszkiwać w Hiszpanii ani też rezygnować z dotychczasowego obywatelstwa, czego wymagało dotąd prawo hiszpańskie.

Dzięki tej zmianie ponad 4 000 sefardyjczyków otrzymało już hiszpańskie obywatelstwo, a ok. 10 000 zastanawia się nad wystąpieniem o hiszpańskie paszporty.(PAP)

ik/ kar/