Parlament Macedonii podjął w środę decyzję o odwołaniu rozpisanych na 5 czerwca przedterminowych wyborów parlamentarnych, gdy większość głównych partii politycznych zagroziła bojkotem w związku ze skandalem podsłuchowym. Nowej daty wyborów nie ustalono.

W środę Trybunał Konstytucyjny Macedonii postanowił zawiesić wszystkie działania związane z wyborami do czasu swego orzeczenia, czy rozwiązanie parlamentu w kwietniu br. było zgodne z konstytucją - poinformowała agencja MIA.

Trybunał rozpatrywał wniosek złożony przez wchodzące w skład koalicji rządzącej ugrupowanie mniejszości albańskiej - Demokratyczny Związek na rzecz Integracji (DUI).

Środowa decyzja parlamentu "otwiera drzwi do kolejnego kryzysu" w Macedonii - powiedział agencji AP politolog Albert Musliu. "Nikt nie wie, czego się spodziewać (...). Wiele spraw jest niejasnych: który rząd przygotuje kolejne wybory, czy prezydent (Gjorge) Iwanow uchyli ułaskawienia" polityków ekipy rządzącej i opozycji zamieszanych w skandal podsłuchowy - dodał.

We wspólnym komunikacie szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini i komisarz ds. polityki sąsiedztwa i rozszerzenia UE Johannes Hahn oświadczyli, że środowa decyzja niesie za sobą "ponowną możliwość dla Macedonii odniesienia się do wielu poważnych kwestii w przedłużającym się kryzysie politycznym".

Na początku termin wyborów wyznaczono na 24 kwietnia, lecz został on przesunięty na 5 czerwca po skargach opozycji, że w kwietniowym terminie nie będą one ani wolne, ani uczciwe. Opozycja domagała się weryfikacji list wyborczych, uwolnienia mediów od kontroli rządu i odsunięcia skorumpowanych polityków od władzy.

Deputowani rozwiązali parlament na początku kwietnia w ramach wypracowanego przy mediacji Unii Europejskiej porozumienia między głównymi partiami, które miało zakończyć trwający od dwóch lat kryzys polityczny związany ze skandalem podsłuchowym.

Ale gdy ponad 50 osób uwikłanych w aferę zostało ułaskawionych przez prezydenta, trzy z czterech głównych partii politycznych zagroziło, że zbojkotuje wybory.

Pierwotny plan zakładał rozwiązanie parlamentu w lutym i rozpisanie wyborów na kwiecień, jednak parlament - ze względu na brak odpowiednich warunków dla organizacji procesu wyborczego - podjął pod koniec lutego decyzję o przełożeniu wyborów na czerwiec.

Opozycja miesiącami odmawiała współpracy z rządem byłego premiera Nikoły Gruewskiego (z rządzącej konserwatywnej WMRO-DPMNE), oskarżając go o korupcję, zakładanie podsłuchów na wielką skalę (podsłuchiwano ponad 20 tys. osób, w tym sędziów, dyplomatów, policjantów i dziennikarzy) i sfałszowanie wyborów parlamentarnych w 2014 roku.

Kryzys pogłębił się, gdy w kwietniu prezydent Iwanow ułaskawił 56 polityków ekipy rządzącej i opozycji zamieszanych w skandal podsłuchowy. Wywołało to trzydniowe protesty tysięcy Macedończyków, którzy domagali się dymisji prezydenta i pociągnięcia do odpowiedzialności winnych polityków.(PAP)

cyk/ kar/