160 osób zmarło na skutek utrzymującej się od tygodni fali upałów w południowych i wschodnich Indiach - poinformowały w środę władze indyjskie. W całym kraju temperatura sięga 45 stopni Celsjusza.

Większość ofiar to mieszkańcy stanu Andhra Pradeś na południowym wschodzie kraju oraz sąsiednich stanów Telengana oraz Orisa. Zmarło tam odpowiednio 45, 66 i 55 osób.

Z powodu udaru cieplnego i odwodnienia umierają głównie robotnicy budowlani oraz rolnicy.

Jak podaje AP, w stanie Orisa do 26 kwietnia zamknięto szkoły, a w Andhra Pradeś mieszkańcom rozdawane są darmowe porcje płynów.

W ubiegłym roku Indie również nawiedziła fala upałów. Zmarło wówczas ponad 1800 osób.(PAP)