By zapewnić ochronę swoich obywateli przed potencjalnymi atakami terrorystycznymi, szereg krajów w reakcji na wtorkowe zamachy w Brukseli wprowadziło podwyższone normy bezpieczeństwa na lotniskach, dworcach kolejowych i w innych miejscach publicznych.

AFP pisze, że niemal wszystkie rządy w Unii Europejskiej podwyższyły poziom alertu antyterrorystycznego i wzmocniły ochronę obiektów najbardziej narażonych na ataki. Poza dworcami i lotniskami są to m.in. elektrownie atomowe.

Lepiej chronione są m.in. dworce kolejowe i lotniska oraz stacje metra w Londynie, Paryżu, Frankfurcie, Kopenhadze i Pradze - wylicza AFP. Na paryskich lotniskach Orly i Roissy rozmieszczono transportery opancerzone. Na lotnisku w Barcelonie obecne są policyjne oddziały prewencji ze specjalnie szkolonymi psami. W Holandii i Szwajcarii władze wydały komunikaty o wysłaniu na dworce i lotniska dodatkowych patroli.

W Oslo na ulice wysłano patrole policji, które ponownie wyposażono w broń palną.

We Francji MSW zapowiedziało rozmieszczenie w całym kraju dodatkowych 1600 policjantów i żandarmów.

Europejska organizacja czuwająca nad bezpieczeństwem transportu lotniczego Eurocontrol podała, że zamknięcie lotniska w Brukseli spowodowało odwołanie we wtorek ok. 500 lotów w Unii Europejskiej. Brukselski port lotniczy ma być zamknięty także w środę. Samoloty, które w chwili zamknięcia lotniska były w powietrzu, skierowano na lotniska w Charleroi, Maastricht i Amsterdamie.

Francja, Niemcy i Holandia wzmocniły kontrole na granicach z Belgią. Na wzmożoną ochronę granic zdecydowały się też kraje położone dalej, jak Portugalia czy Bułgaria.