Z Witowa koło Zakopanego do Oravicy w słowackich Tatrach wyruszył po raz siódmy "Szlak bez Granic". Tradycją stało się, że bieg jest otwierany przez prezydentów obu państw.

Prezydent Andrzej Duda przed rozpoczęciem wydarzenia mówił, w krótkim przemówieniu, o wieloletniej przyjaźni łączącej Polskę i Słowację. Podkreślił, jak wielkim dorobkiem obu narodów jest to, że nie ma dziś pomiędzy nimi granicy. " I dobrze, że ta granica między Polska i Słowacją, między Podhalem a Orawą jest dzisiaj tylko na mapach politycznych i tylko w terenie" - powiedział.

Prezydent dodał, że dzisiejsze wydarzenie w Witowie pokazuje, jak bardzo mieszkańcy Podhala czują się związani ze swoimi sąsiadami ze Słowacji. "Mam nadzieję, że granice znów nie zaczną dzielić Europy" - powiedział.

Andrzej Duda poinformował, że będzie rozmawiał z prezydentem Słowacji Andrejem Kiską między innymi na temat ochrony granic Unii Europejskiej. "Mam nadzieję, że granice w Europie nie staną się znów granicami dzielącymi ludzi na trwałe, że nawet te momenty, kiedy są one odtwarzane - myślę przede wszystkim o kontrolach granicznych - teraz ze względu na aktualne problemy, mają charakter chwilowy" - powiedział prezydent Duda.

Trasa biegu "Szlak Bez Granic" symbolicznie przebiega wzdłuż polsko-słowackiej granicy. Organizatorzy podkreślają, ze Tatry nie dzielą lecz łączą. Miłośnicy gór mierzą się z trasą około 10 kilometrów.

Bieg odbywa się po raz siódmy. W tym roku bieg narciarski, z powodu zbyt małej ilości śniegu, zmienił się w bieg z kijkami nordic walking.