Ukraińska nacjonalistyczna partia "Swoboda" zapowiada wznowienie blokad rosyjskich TiR-ów. Wczoraj Ukraina i Rosja zniosły wzajemne zakazy tranzytu ciężarówek przez swoje terytoria. Wcześniej, niezależnie od państwowego zakazu przejazd rosyjskich TiR-ów blokowali społeczni polityczni aktywiści. Obecnie, części z nich, nie podoba się, że rząd dogadał się z Rosjanami.

O tym, że społeczne blokady będą wznowione poinformował lider "Swobody" Ołeh Tiahnybok. Jak powiedział, działacze jego partii znów rozpoczną protest i nie będą przepuszczać TiR-ów tak jak to już robili w tym miesiącu. Jak zaznaczył Tiahnybok - swobodowcy uczestniczyli w blokadach razem z innymi społecznymi i politycznymi aktywistami w 10 obwodach na terenie całej Ukrainy. Powód wznowienia protestu- to niezgoda na to by po ukraińskich drogach jeździły ciężarówki pochodzące z kraju agresora i okupanta, czyli Rosji. Tiahnybok obwinił rząd Arsenija Jaceniuka o uległość wobec Moskwy i zaapelował do Ukraińców, aby przyłączyli się do blokady rosyjskich TiR-ów.

Przedwczoraj ukraiński minister infrastruktury Andrij Piwowarsky informując o zniesieniu oficjalnego zakazu tranzytu rosyjskich TiR-ów zaznaczył, że rozmawiał z organizatorami blokad i przekonywał, ich, iż na blokadzie tranzytu tracą również Ukraińcy - zarówno kierowcy, jak i pracownicy firm transportowych. Jak zapowiadał, transporty rosyjskich TiR-ów będą eskortowane przez ukraińską policję.