Prezydent Białorusi wyraził uznanie dla Unii Europejskiej w związku ze zniesieniem przez nią większości sankcji nałożonych na jego kraj. Aleksander Łukaszenka jednocześnie skrytykował własny rząd za przygotowane propozycje reform.

Białoruski przywódca na naradzie rządowej w Mińsku oświadczył, że kryzysu w kraju nie ma i że jest on jedynie w ludzkich głowach. Zaznaczył, że teraz dla Białorusi sytuacja się zmieniła, szczególnie po decyzji Unii Europejskiej o zniesieniu sankcji. Oznajmił, że reformy proponowane przez rząd nie są potrzebne. "Powinniśmy stworzyć ludziom normalne warunki życia. A wy zamiast chleba, chcecie dać im jakąś reformę" - powiedział Łukaszenka.

Prezydent mówiąc o zniesieniu przez Unię Europejską sankcji nałożonych na oficjalny Mińsk powiedział, że "Europejczycy to zuchy". Dodał, że minister spraw zagranicznych Białorusi powinien podziękować europejskim kolegom za tę decyzję. Polecił rządowi rozwijanie współpracy finansowej z Unią Europejską i potencjalnymi inwestorami.