Ponad półtora tysiąca osób wzięło udział w demonstracji zorganizowanej w Kolonii przez antyislamską Pegidę. Była to odpowiedź na serię ataków na kobiety, do których doszło w tym mieście w Sylwestra. Atmosfera podczas manifestacji była napięta, interweniowała policja.

Zwolennicy Pegidy skandowali hasła typu "Nie dla imigrantów gwałcicieli", "Precz z Merkel" czy "Zakłamana prasa". Demonstranci obrzucili policję kamieniami i petardami.

Funkcjonariusze użyli armatki wodnej. Manifestacja została rozwiązana. Wcześniej około 1000 osób pokojowo demonstrowało w Kolonii przeciwko przemocy seksualnej.

Tymczasem coraz więcej kobiet zgłasza policji, że w Sylwestra padło ofiarą kradzieży albo napastowania. Liczba takich przypadków wzrosła do 379. Podejrzani o ataki na kobiety, to w większości młodzi mężczyźni z krajów północnej Afryki lub Bliskiego Wschodu, w tym także uchodźcy.

Kanclerz Angela Merkel powiedziała, że wydarzenia z Kolonii wymagają zdecydowanej odpowiedzi. Merkel zasugerowała przyspieszenie deportacji oraz zaostrzenie przepisów azylowych.