Rośnie liczba poszkodowanych w trzęsieniu ziemi w rejonie Hindukuszu na pograniczu afgańsko-pakistańskim. Miejscowe władze donoszą o co najmniej 30 rannych.

Wstrząsy miały siłę 6,2 stopnia w skali Richtera. Ich epicentrum znajdowało się około 280 kilometrów na północny wschód od Kabulu. W afgańskiej stolicy zachwiały się budynki, a ludzie wybiegli na ulice w obawie przed wstrząsami wtórnymi.

Trzęsienie było odczuwalne także w stolicy Pakistanu, Islamabadzie, a nawet w Delhi - stolicy Indii.

Rejon Hindukuszu jest bardzo aktywny sejsmicznie, ponieważ leży na styku dwóch płyt tektonicznych - euroazjatyckiej i indyjskiej. 26 października w trzęsieniu ziemi o sile 7,5 stopnia w skali Richtera, które nawiedziło ten rejon, zginęło ponad 300 osób. Zniszczeniu uległy tysiące domów.