Polski dziennikarz musi opuścić Rosję. Rosyjskie MSZ odebrało akredytację dziennikarską korespondentowi "Gazety Wyborczej" Wacławowi Radziwinowiczowi i nakazało mu opuszczenie Federacji w ciągu 30 dni.

Polskie dziennikarz stawił się w siedzibie rosyjskiego MSZ o 10.30 naszego czasu. Przez blisko 40 minut rozmawiał z przedstawicielami biura prasowego, którzy oświadczyli, że musi opuścić ich kraj. "Nie poinformowano mnie, jakie przysługują mi procedury odwoławcze" - powiedział Polskiemu Radiu Wacław Radziwinowicz. Dodał, że gdy nalegał na przedstawienie odpowiednich przepisów, wyjaśniono, że może złożyć wniosek do szefowej centrum prasowego Mariji Zacharowej.

Polski korespondent potwierdził, że oficjalnym powodem jego wydalenia są retorsje za usunięcie z Polski rosyjskiego dziennikarza agencji Ria Novosti, Leonida Swiridowa. Wacław Radziwinowicz musi wyjechać z Rosji do 17 stycznia.