Przewodniczący Nowoczesnej rozpoczął swoje przemówienie od zapewnienia, że "nie odbiorą nam biało-czerwonej flagi. "Nie dajemy się oszukać!" - zapewnił. Polityk zachęcał do chwalenia się flagami: Polski i europejską, "nie będziemy chować europejskich symboli, bo Polska jest częścią Europy.

- Czekają nas zimowe miesiące, ale potem przyjdą lepsze dni. Będzie słońce dla całej Polski - gwarantował polityk.

Gratulujemy Jarosławowi Kaczyńskiemu - skandował tłum.

Zdaniem Petru możliwe, że jest to ostatnia zgodna z prawem demonstracja, ale jak obiecał "nie damy zabronić demonstrować". "Nad prawem nie może stać wola narodu" - powiedział.

"Oni niszczą naszą młodą demokrację. Nie pozwolimy na to" - podsumował.

- Nie widzę pani Krystyny Pawłowicz - ze smutkiem powiedział Petru.

- Zaproszenie jest cały czas otwarte - dodał, bo jak twierdzi "nie chcemy dzielić Polski na pół.

- Jarosław Kaczyński chce narzucić nam swoją wolę. Nie zgadzamy się na to! - dodał lider Nowoczesnej.

- Musimy zatrzymać ten marsz szaleńców. Nie wiadomo, o co im chodzi. Nie mówią tego - powiedział polityk.

Zdaniem Ryszarda Petru "im więcej nas będzie, tym szybciej ich zatrzymamy".