Wciąż nie ma jasności, co do sytuacji zatrzymanego w związku z zaginięciem w Poznaniu Ewy Tylman. Adam Z. cały czas jest w budynku prokuratury. Śledczy po raz kolejny odroczyli termin podania oficjalnego komunikatu.

Śledczy ścigają się z czasem. Około północy kończy się 48-godzinny czas zatrzymania Adama Z. Nad sprawą pracuje trzech prokuratorów. Już po raz trzeci przesunęli oni termin przedstawienia stawianych zarzutów. Jedyną nową wiadomością jest fakt, że przesłuchiwane są także inne osoby. Potencjalni świadkowie śmierci 26-letniej Ewy Tylman. Rozstrzygającą kwestią będzie wniosek o tymczasowe aresztowanie. W przeciwnym razie Adam Z. tę noc spędzi na wolności.