Minister edukacji narodowej ocenia anulowanie przez Sejm wyboru pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego jako uzdrowienie, które było potrzebne. W taki sposób Anna Zalewska na antenie radiowej Jedynki odniosła się do wczorajszego głosowania w Sejmie.

W czerwcu Prawo i Sprawiedliwość oceniało, że Platforma Obywatelska i PSL dokonuje zamachu na Trybunał Konstytucyjny i zmienia przepisy, mówiące o wyborze sędziów TK "na zapas". "Stąd wziął się problem, stąd dyskusja podczas ostatnich posiedzeń Sejmu i stąd skuteczna próba - bo zostało to przegłosowane - uzdrowienia jak również przywrócenia ładu konstytucyjnego" - mówi minister.

Politycy PO w trakcie debaty opuścili salę. Partia przekonywała, że anulowanie wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest złamaniem zasad prawnych i oszukiwaniem wyborców. Zdaniem minister Zalewskiej jest dokładnie odwrotnie. "Mam wrażenie, że kiedy Platforma i PLS uchwalali przepisy dyskusyjne konstytucyjnie, albo uchwalali je w ciągu dwóch, trzech dni to uznawali, że każda dyskusja jest awanturą"- mówi Anna Zalewska. I dodaje, że w ocenie opozycyjnych polityków teraz przywracanie ładu "też jest awanturą".

Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że październikowy wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez Sejm poprzedniej kadencji odbył się z naruszeniem prawa. Sędziowie ci nie zostali jeszcze zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę.