Partia Razem chce odwołania jutrzejszego marszu narodowców we Wrocławiu. Działacze wraz z innymi organizacjami lewicowymi napisali list w tej sprawie do prezydenta Wrocławia Rafała Dudkiewicza.

Pod petycją podpisało się 3 tysiące osób. Wskazują w niej, że są zbulwersowani narastającą falą przemocy, nietolerancji i rasizmu w mieście. Twierdzą też, że istnieją przesłanki, że podczas "marszu patriotów" dojdzie do naruszenia przepisów ustaw karnych. Marcelina Zawisza z Partii Razem podkreśla, że do Wrocławia zjeżdżają się ludzie o bardzo skrajnych poglądach z całego świata.

"Domagamy się, żeby prezydent Wrocławia nie godził się na rasistowskie, nazistowskie, homofobiczne przemarsze, a z drugiej strony domagamy się, aby zapewnił ludziom bezpieczeństwo, bo firma IBM poprosiła swoich pracowników, którzy nie mają obywatelstwa polskiego, aby zostali jutro w domach" - mówi Zawisza.

Jutrzejszy przemarsz we Wrocławiu organizuje Narodowe Odrodzenie Polski pod hasłem "VI marsz patriotów przeciwko brukselskiej okupacji".