Węgierski minister obrony zarządził częściową mobilizację rezerwistów. Jako powód podał kryzys imigracyjny.

Ogłoszenie mobilizacji jest efektem pogarszającej się sytuacji imigracyjnej na Węgrzech. Mimo iż kilka dni temu udało się uszczelnić granicę z Serbią, dzięki czemu liczba nielegalnych imigrantów drastycznie spadła, to jednak od dwóch dni uchodźcy są przywożeni na węgierską granicę przez Chorwatów. W ten sposób w ciągu dwóch dni na teren Węgier dostało się ponad 12 tysięcy uciekinierów.

Rezerwiści będą wypełniać rozkazy żołnierzy, którzy od pewnego czasu wspierają w terenie służby chroniące granice. Była to przede wszystkim pomoc w budowie płotu granicznego, bądź udział w aktualnie trwających ćwiczeniach NATO. Węgierskie wojsko liczy około 5000 żołnierzy zawodowych. Aż 80 procent z nich zostało oddelegowanych do pomocy przy budowie ogrodzenia na granicy z Serbią i Chorwacją. Rezerwistów można zaangażować do praktycznie wszystkich działań w kluczowych miejscach przy południowej granicy kraju. Nie mogą oni jednak podejmować czynności policyjnych, czyli na przykład rozwiązywać konfliktów z uchodźcami.