Prezydent Andrzej Duda apeluje o odnowę Polski i mówi o realizacji obietnic wyborczych. W przemówieniu przed Pałacem Prezydenckim mówił o konieczności zasypania podziałów i budowaniu wzajemnego szacunku oraz poczucia wspólnoty.

Andrzej Duda, zwracając się do setek ludzi zgromadzonych na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, wezwał, by Polacy jednoczyli się nie tylko w chwilach kryzysu. Przypomniał o chwilach narodowej wspólnoty z czasów "Solidarności", śmierci Jana Pawła II czy katastrofy smoleńskiej. "Wtedy umieliśmy być razem, potem znowu ktoś nas podzielił, wierzę w to, że jesteśmy w stanie to przełamać i że wcale nie musi być tak, że podział będzie nagle znikał, kiedy coś się stanie, wtedy kiedy dojdzie u nas do jakiejś tragedii" - przekonywał Andrzej Duda.

Prezydent, przywołując przykład byłych miast wojewódzkich, przestrzegał przed "utratą Polski", gdy likwidowane są połączenia komunikacyjne czy instytucje kultury. Andrzej Duda po raz kolejny zapewnił, że ma świadomość złożonych obietnic. "Nie słuchajcie państwo tego co opowiadają, że się w Polsce nie da obniżyć wieku emerytalnego, że się nie da podnieść kwoty wolnej od podatku, bo się budżet zawali, to bzdury. Wystarczy zacząć naprawiać polską gospodarkę, a tak naprawdę pieniądze z tego systemu znajdą się natychmiast" - mówił prezydent, dodając, że problem polega na liczbie dziedzin, w jakich - w jego ocenie - jest potrzebna naprawa Rzeczypospolitej.

Przemówienie przed Pałacem Prezydenckim to nie koniec dzisiejszych aktywności Andrzeja Dudy. O godzinie 19:30 nowy prezydent za pośrednictwem Facebooka będzie rozmawiał z internautami.