Do tanga trzeba dwojga, a zagraniczni partnerzy nie palą się do realizacji postulatów Andrzeja Dudy. Taką opinię na temat budowania relacji z sąsiadami wyraża doktor Agnieszka Łada z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Obejmujący dziś urząd nowy prezydent podczas kampanii akcentował potrzebę powrotu do prac w ramach Grupy Wyszehradzkiej, a także wzmocnienia relacji z sąsiadami. Agnieszka Łada uważa, że zapowiedzi dotyczące wzmocnienia kontaktów z regionem mogą nie przynieść oczekiwanego efektu. To ważne cele, ale partnerzy nie palą się do aż tak głębokiej współpracy, bo nie zależy im na tym, aby Polska była lokalnym liderem, nie mają też z nami aż tak wielu wspólnych interesów - uważa europeistka.

Agnieszka Łada obawia się, że na rozwinięcie dobrego dialogu prezydenta z Niemcami trzeba będzie nieco czasu. Nasi sąsiedzi mają bowiem niedobre doświadczenia z okresu rządów Prawa i Sprawiedliwości, ale są otwarci na konstruktywną współpracę.

Doktor Agnieszka Łada przypomina, że od wyborów parlamentarnych dzielą nas ponad dwa miesiące i do czasu uformowania nowego składu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Andrzej Duda będzie miał ograniczone pole manewru.