W internecie dostępne są filmy z negocjacji cen za przekazywanie "tkanek płodów". Planned Parenthood twierdzi, że nie ma mowy o handlu - matki dobrowolnie oddają ciała swoich dzieci po aborcji -, a filmy to manipulacja.
Absolutnie nie ma zgody na dorabianiu się na sprzedaż tkanek- mówi Anna Grzywacz z Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Organizacja jest temu przeciwna.
Inną sprawą jest według Federacji etyka korzystanie z zarodków lub tkanek płodów. Mowa chociażby o podarowaniu ich na przykład na cele naukowe. Te sprawy powinno regulować w prawie każde państwo, to także indywidualna decyzja danej pary- dodaje Anna Grzywacz.
Planned Parenthood wydała oświadczenie. Podkreśla, że przekazywanie tkanek usuniętych płodów odbywa się za zgodą i na życzenie matek, które chcą je przekazać do celów badań naukowych. Taką możliwość daje obecnie prawo w Stanach Zjednoczonych.