To nasz obowiązek wobec ofiar i ich rodzin - napisał Petro Poroszenko, komentując w ten sposób zawetowanie przez Rosję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ rezolucji, przewidującej powołanie międzynarodowego trybunału do spraw zbadania przyczyn tej tragedii.

Do wyników głosowania prezydent Ukrainy odniósł się krótko na swoim Facebooku. Zwrócił uwagę, że jedynym państwem, które sprzeciwiło się rezolucji była Rosja.

- Wyniki mówią same za siebie - stwierdził Poroszenko, jednocześnie zapewniając, że Ukraina nadal będzie dążyć do wyjaśnienia tej katastrofy i osądzenia winnych. Jak dodał, jego państwo jest to winne ofiarom i ich rodzinom.

Projekt rezolucji w sprawie powołania międzynarodowego trybunału zgłosiła Malezja. Poparło go 11 państw, 3 się wstrzymały, a Rosja zgodnie z zapowiedziami zagłosowała przeciw. W związku z tym projekt został odrzucony, bo Rosja jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ dysponuje prawem weta.

Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych został zestrzelony 17 lipca ubiegłego roku w czasie lotu nad wschodnią Ukrainą. Zginęli wszyscy obecni na pokładzie, w sumie 298 osób.