Duża strata dla polskiej polityki - takimi słowami premier Ewa Kopacz komentuje postanowienie Radosława Sikorskiego o niekandydowaniu w wyborach parlamentarnych.

Szefowa Platformy Obywatelskiej przyznała, że nie spodziewała się takiej decyzji wiceprzewodniczącego partii. "Zaskoczyła mnie, ale to jego suwerenna decyzja" - powiedziała Ewa Kopacz. Dodała, że politycy nauczyli się, iż w ich dziedzinie "nigdy nie powinno mówić się nigdy", więc niewykluczone, że Radosław Sikorski jeszcze kiedyś zatęskni za polityką.

Radosław Sikorski swoją decyzję ogłosił wczoraj na twitterze. W czerwcu, po przecieku dokumentów ze śledztwa w sprawie afery podsłuchowej, zrezygnował z funkcji marszałka Sejmu. Sikorski był jednym z polityków, który został nielegalnie nagrany, a treść rozmów wyciekła za pośrednictwem mediów do opinii publicznej.

Obecny wiceprzewodniczący PO był przez siedem lat ministrem spraw zagranicznych, a wcześniej także między inymi ministrem obrony narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.