Polsce potrzebna jest zmiana, ale nie na gorsze - mówiła Ewa Kopacz podczas konwencji Platformy Obywatelskiej. Zdaniem premier, tylko zmiany proponowane przez PO mogą zapewnić Polakom spokój i poczucie bezpieczeństwa.

Premier Ewa Kopacz przestrzegła przed retoryką stosowaną przez Prawo i Sprawiedliwość.

"Nie dajcie się oszukać, że Polska to ruina i upadek, podnieście głowy i rozejrzyjcie się wokół, czy naprawdę Polska jest w ruinie?" - powiedziała. Premier podkreśliła, że przez 8 lat rządów PO powstały autostrady, boiska, przedszkola i wiele innych obiektów służących obywatelom.

Zwracając się do uczestników konwencji premier podkreśliła, że mogą być z tego dumni, ale muszą pamiętać o tym co jeszcze jest do zrobienia. Premier przeprosiła też wyborców za popełnione przez partię rządzącą błędy.

"Nazbierało się parę błędów, niektórzy zawiedli, przepraszamy i przyjmujemy słowa krytyki" - powiedziała szefowa rządu.

Premier obiecała, że na listach wyborczych PO znajdą się miejsca dla młodych.

"Otwieramy dla was szeroko drzwi, ja na listach oprócz parytetów płci, chcę parytetu wieku" - powiedziała. Obiecała też, że PO będzie bardziej słuchać głosów wszystkich Polaków.
Ewa Kopacz powiedziała, że po latach wyrzeczeń obecnie nastał czas poprawy życia Polaków. Podkreśliła, że Platforma wie jak to zrobić, ale nie będzie obiecywać rzeczy niemożliwych. "Nie będziemy obiecywać rzeczy niemożliwych, żeby zysyać wasze głosy, bo tak rozumiemy odpowiedzialność za kraj" - powiedziała.


Premier mówiła też o JOW-ach - postulacie wyborczym Pawła Kukiza. Przypomniała, że jednomandatowe okręgi wyborcze Platforma wprowadziła przy wyborach do samorządów.
Premier Ewa Kopacz obiecała, że w ciągu 4 miesięcy, które zostały do wyborów parlamentarnych rząd znajdzie rozwiązanie w sprawie umów śmieciowych. Obiecała też podnoszenie po wyborach płacy minimalnej.


Na konwencji PO Ewa Kopacz przedstawiła 10-osobowy zespół programowy, który zajmie się przygotowaniem programu wyborczego Platformy. W jego skład wejdą między innymi: minister obrony Tomasz Siemoniak, szef resortu zdrowia, Marian Zembala, europoseł Janusz Lewandowski.

Premier Ewa Kopacz podkreślała, że Platforma musi przeciwstawić się tym, którzy chcą siać w Polsce zamęt. "Sami popatrzcie na pozostałe partie. Paweł Kukiz. Dobrze - ma entuzjazm, trzeba mu to przyznać, dobre chęci. Ale co przyniesie Polsce?" - pytała. Podkreśliła, że wielką niewiadomą są ludzie z niego najbliższego otoczenia, którzy przy wygranych wyborach weszliby do sejmu.

Premier Kopacz wezwała Jarosława Kaczyńskiego do debaty na temat zmian dla Polski. Zapewniła, że będzie rozmawiać z nim, albo z kandydatką PiS na premiera, Beatą Szydło, albo z obojgiem.