Janusz Piechociński sprawia wrażenie pewnego swej pozycji w PSL-u. Jego zdaniem, dziennikarze czekający na zmianę prezesa będą rozczarowani. Piechociński powiedział, że stoi twardo na nogach, a frustracje członków byłego kierownictwa nie mają tu nic do rzeczy. "Będziecie zawiedzeni" - powiedział dziennikarzom.

Rozpoczęły się obrady Rady Naczelnej PSL. Podczas ustalania porządku obrad ma być zgłoszony wniosek o odwołanie Janusza Piechocińskiego z funkcji prezesa partii. Wczoraj zapowiedział to były prezes ludowców Waldemar Pawlak.