W ostatnich dniach na Morzu Śródziemnym utonęło prawdopodobnie ponad tysiąc uciekinierów z Afryki i Bliskiego Wschodu.

W rozmowie z dziennikiem "Koelner Stadt Anzeiger" Schulz zażądał zmiany kursu w europejskiej polityce wobec uchodźców. Jak powiedział, nie można zajmować się tylko symptomami, trzeba zrozumieć, że Europa stała się strefą imigracji i potrzebuje uporządkowanej polityki imigracyjnej. Schulz obwinia poszczególne kraje członkowskie za to, że nic się w tej sprawie nie dzieje. Co jeszcze musi się stać, aby w końcu to zrozumiano? - pyta szef parlamentu. W nocy z soboty na niedzielę na Morzu Śródziemnym zatonął statek z uchodźcami. Na pokładzie mogło być nawet 950 osób. Uratowano zaledwie 28.

Na początku tygodnia w innej katastrofie zginęło prawdopodobnie 400 osób. Schulz domaga się m.in zawarcia umowy z władzami Libii, mającej przyczynić się do powstrzymania uchodźców przed ryzykowną ucieczką do Europy przez Morze Śródziemne. Dramat uchodźców to obecnie główny temat w niemieckich mediach.