Do eksplozji samochodu-pułapki doszło w pobliżu ambasad Iranu i Niemiec.

Był to samobójczy atak. Turcy nie podają, czy poszkodowani to pracownicy ich placówki dyplomatycznej.
Atak miał miejsce w strzeżonej dzielnicy, gdzie znajdują się budynki ambasad. Mimo dodatkowych środków ostrożności, to już drugi atak na konwój dyplomatyczny w Kabulu. W listopadzie zaatakowano w podobny sposób Brytyjczyków.