Wzrost zainteresowania tego typu asortymentem to reakcja na niedawne zamachy, w których zginęła między innymi nieuzbrojona i nie mająca takiej ochrony młoda policjantka.

Jeden z producentów tego typu sprzętu przyznaje, że do tej pory wyrabiano w jego firmie około tysiąca dwustu kamizelek kuloodpornych. Teraz w ciągu ostatnich dwóch tygodni ma już ponad sześćset zamówień, przede wszystkim ze strony władz miejskich. We Francji obowiązuje system finansowania policji lokalnej przez merostwa. To dla nich, poza czołówką najbogatszych gmin w kraju, spory wydatek i obciążenie dla budżetu, gdyż jedna taka kamizelka kuloodporna w podstawowej wersji kosztuje pół tysiąca euro.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapowiedziało, iż zakup tego typu sprzętu będzie finansowany z kasy państwa. Podstawowa kamizelka kuloodporna, ważąca dwa kilogramy, którą można ukryć pod mundurem, uchroni przed białą bronią lub kulą niewielkiego kalibru. Do ochrony przed Kałasznikowem potrzebna jest specjalna, trzykilkogramowa płyta ceramiczna, znacznie podnosząca koszt kamizelki.