Szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej na Mazowszu podkreślił w radiowej Jedynce, że z kandydatury Magdaleny Ogórek są zadowoleni wszyscy działacze partii. Wyraził też opinię, że jeśli swą kandydaturę zgłosi prezydent Bronisław Komorowski, to poparcie dla niego będzie spadać. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda, zdaniem Czarzastego, tylko ustabilizował poparcie dla siebie, a o kandydaturze Janusza Palikota nie chciał się wypowiadać.
Włodzimierz Czarzasty wyraził przekonanie, że w takiej sytuacji dojdzie do drugiej tury wyborów, w której znajdą się Bronisław Komorowski i Magdalena Ogórek. Gość Jedynki uznał za normalne, że na pytania dziennikarzy nie odpowiada kandydatka, ale politycy SLD. "Dajcie nam prowadzić kampanię tak, jak chcemy" - zaapelował Czarzasty do dziennikarzy obiecując, że przyjdzie czas, gdy kandydatka odpowie na wszystkie pytania.
Działacz SLD uznał za krytykancką wypowiedź byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza, zdaniem którego Sojusz powinien przestać istnieć, aby umożliwić odrodzenie lewicy. Czarzasty dodał, że Cimoszewicz powinien być raczej wdzięczny SLD za to, że mógł swego czasu pełnić wysokie funkcje państwowe.