Witając swojego następcę Rompuy powiedział, że jest to wyjątkowy moment.
- To jest szczególny moment dla Donalda Tuska, bo musiał opuścić swoją ukochaną Polskę, by objąć to stanowisko. Jestem przekonany, że Rada Europejska jest w dobrych rękach. W rękach człowieka mądrego i doświadczonego, prawdziwego Europejczyka z otwartym umysłem i otwartym sercem. Donald Tusk jest synem wspaniałego polskiego narodu i teraz stanie się ojcem naszej wspaniałej Unii - powiedział były szef Rady.
Donald Tusk przemawiając pierwszego dnia swojego urzędowania podkreślał, że praca w Brukseli to dla niego wielki zaszczyt, a zarazem i wyzwanie. Były polski premier rozpoczął 2,5-letnią kadencję z możliwością przedłużenia.